Milicic wraz z Michałem Sokołowskim dotarli na zgrupowanie najpóźniej - we wtorek, po tym jak w niedzielę wieczorem świętowali sensacyjne zdobycie przez ich klub GeVi Napoli Pucharu Włoch po zwycięstwie nad euroligowym EA7 Emporio Armani Mediolan (77:72). Skrzydłowy reprezentacji został wybrany MVP turnieju.
„Mam nadzieję, że nie będę miał problemu ani z mentalnym, ani z fizycznym +przestawieniem się+ z turnieju we Włoszech na mecze reprezentacji. Jestem przyzwyczajony do tego, że dużo gram i fizycznie czuję się dobrze. Na zgrupowania reprezentacji zawsze przyjeżdżam z super nastawieniem. Znamy się i każdy wie, co ma robić. Jedynie co daje mi się we znaki to zmęczenie podróżami. Dużo ostatnio ich było - z Turynu, po zdobyciu pucharu, do Neapolu, a następnie z Neapolu, w nocy, do Polski z opóźnieniami. Cieszę się, że wieczorem potrenowałem już z zespołem - robiłem tyle, ile pozwolił mi Dominik Narojczyk (trener od przygotowania fizycznego)" - powiedział PAP Sokołowski.
W środę od południa wychowanka MKS Pruszków czeka kolejna podróż - z Katowic via Warszawa do Wilna.
Sztab trenerski (do przyjazdu głównego szkoleniowca zajęcia prowadzili jego asystenci Artur Gronek, Grzegorz Kożan i Andrzej Urban) decyzję o wyborze 13 zawodników na mecz z Litwą podejmie w środę.
Oprócz Sokołowskiego z lig zagranicznych w Sosnowcu stawili się wcześniej kapitan drużyny Mateusz Ponitka (Partizana Mozzart Bet Belgrad), Aleksander Balcerowski (Panathinaikos AKTOR Ateny), Michał Michalak (PAOK Saloniki) i Aleksander Dziewa (Veolia Towers Hamburg).
Debiutanci w 14-osobowej drużynie narodowej to naturalizowany w grudniu Amerykanin Luke Petrasek (Anwil Włocławek) i 18-letni Jakub Szumert (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia).
W ostatnim meczu obydwu reprezentacji w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Tokio, który odbył się w Kownie, Polska przegrała 3 lipca 2021 roku z ekipą gospodarzy 69:88. W tamtej drużynie biało-czerwonych, prowadzonej jeszcze przez trenera Mike'a Taylora, z obecnego składu kadry pojawili się wówczas na boisku Aleksander Balcerowski, Mateusz Ponitka, Michał Sokołowski, Michał Michalak i Jakub Garbacz.
Po spotkaniu w Wilnie Polacy wrócą do Sosnowca, gdzie będą kontynuować przygotowania do poniedziałkowego meczu eliminacyjnego z Macedonią Północną.
Polska będzie współgospodarzem finałowego turnieju ME 2025, więc ma zagwarantowany w nim udział. Będzie jednak uczestniczyć w eliminacjach podobnie jak inni gospodarze Eurobasketu: Łotwa, Cypr i Finlandia. To dla zespołu trenera Milicica pewien sprawdzian przed lipcowym turniejem kwalifikacji olimpijskich w Walencji.
W grupie H rywalami Polski (15. miejsce w rankingu FIBA) będą oprócz Litwy (10.) i Macedonii Płn. (59.) także koszykarze Estonii (44.).
Biało-czerwoni o udział w fazie grupowej eliminacji ME 2025 walczyli w prekwalifikacjach. Dopiero w trakcie ich trwania ogłoszono podczas finałowej fazy ME 2022 w Berlinie, że Polska będzie współgospodarzem kolejnego Eurobasketu, zastępując w tej roli Ukrainę, dotkniętą agresją Rosji.
Finałowy turniej 42. mistrzostw Europy odbędzie się na przełomie sierpnia i września 2025 roku w czterech krajach: na Cyprze (Limassol), w Finlandii (Tampere), Polsce (Katowice) i na Łotwie (Ryga), gdzie oprócz fazy grupowej mają zostać rozegrane także mecze rundy pucharowej i o miejsca 1-8. Eurobasket szósty raz z rzędu odbędzie się z udziałem 24 drużyn podzielonych na cztery grupy i po raz czwarty w czterech państwach.
(PAP)
