https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownie jądrowe, ciepło z geotermii i fotowoltaika. Kraków walczy z globalnym ociepleniem i o niezależność energetyczną

Bartosz Dybała
Orlen chce budować małe elektrownie jądrowe w całym kraju, w tym w Krakowie. Cel? Całkowite uniezależnienie się Polski od dostaw energii z Rosji Władimira Putina, która toczy krwawą wojnę z Ukrainą. Ale nie tylko. Projekt ma też pomóc ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, która jest jedną z przyczyn postępującego globalnego ocieplenia. Władze Krakowa mają także własne pomysły, jak przeciwdziałać jego negatywnym skutkom. Wśród nich: montaż paneli fotowoltaicznych na budynkach szkół, budowa ogrodów deszczowych oraz ogrzewanie domów krakowian ciepłem ze źródeł geotermalnych w Przylasku Rusieckim.

Spółka Orlen Synthos Green Energy podała wstępne lokalizacje, gdzie chciałaby budować małe elektrownie jądrowe w Polsce. Jedna z nich miałaby powstać m.in. na terenie krakowskiej Nowej Huty.

Reaktor jak boisko piłkarskie

- Małe reaktory SMR to technologia, która zasila w energię elektryczną i ciepło całe aglomeracje, choć są one wielkości zaledwie boiska piłkarskiego. Jesteśmy pionierami w inwestowaniu w tę innowacyjną technologię - stwierdził w poniedziałek 17 kwietnia prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Władze Krakowa popierają działania, dzięki którym Europa, w tym Polska, ma uniezależnić się od dostaw energii z Rosji Władimira Putina, która toczy krwawą wojnę z Ukrainą. Jednocześnie prezydent miasta Jacek Majchrowski zapewnił, że priorytetem jest dla niego bezpieczeństwo mieszkańców. "Jakiekolwiek decyzje będziemy podejmować w oparciu o dialog z krakowianami" - podkreślił prezydent.

Pierwsza elektrownia z reaktorem BWRX-300 może zacząć działać w Polce już w 2030 roku. Docelowo Orlen Synthos Green Energy zakłada budowę nawet kilkunastu takich obiektów. Co istotne w realizacji tego wielkiego projektu nie chodzi jedynie o niezależność energetyczną Polski, ale również ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, które pogłębiają problem globalnego ocieplenia. Eksperci przekonują, że to w najbliższym czasie może się jeszcze bardziej rozpędzić.

Władze Krakowa mają kilka pomysłów, jak ograniczyć jego negatywne skutki dla miasta i mieszkańców.

Jednym z nich jest inwestowanie w odnawialne źródła energii.

Ogrody deszczowe

W najbliższych latach miejscy urzędnicy chcą stawiać m.in. na instalacje fotowoltaiczne, które mają pojawiać się na kolejnych gminnych budynkach. Chodzi o te, w których działają m.in. szkoły. - Oszczędności tych placówek w zależności od indywidualnego zużycia energii będą się wahać od 30 do 60 proc. Pieniądze, jakie szkoły zaoszczędzą dzięki fotowoltaice, będzie można przeznaczyć np. na zakup materiałów dydaktycznych - twierdzi Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego urzędu miasta.

- W następnych latach miejska jednostka Klimat Energia Gospodarka Wodna zamierza kilkukrotnie przyspieszyć proces montażu kolejnych instalacji. W tym momencie badamy stan techniczny oraz nośność dachów gminnych budynków - zapewnia Tabaszewska. Panele fotowoltaiczne mają się też pojawiać nad przejściami podziemnymi, jak również na przystankach tramwajowych oraz autobusowych.

Urząd chce także tworzyć ogrody deszczowe, które gromadzą wodę po opadach. Mogą zapobiegać zarówno suszy, jak i podtopieniom. Eksperci twierdzą, że na terenach zurbanizowanych nawet 90 proc. wody opadowej, zamiast trafiać do gleby, spływa do kanalizacji.

- Nadmiar wody opadowej zalewa ulice i prowadzi do powodzi miejskich - przekonują specjaliści z Instytutu Ochrony Środowiska. Tutaj z pomocą przychodzą właśnie ogrody deszczowe. - Dzięki specjalnej konstrukcji podłoża oraz odpowiednio dobranym gatunkom roślin ogród deszczowy wchłania o 30-40 proc. wody więcej niż trawnik o podobnych wymiarach - dodają w Instytucie Ochrony Środowiska.

Miejscy urzędnicy chcą budować ogrody deszczowe w ramach dużego, międzynarodowego projektu LIFE PACT, realizowanego wspólnie z belgijskim miastem Leuven, jak również hiszpańskim Madrytem.

Geotermia w Przylasku Rusieckim

To nie koniec. Miasto stara się też o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które pozwoli wykonać badawczy odwiert w Przylasku Rusieckim. Dzięki niemu urzędnicy będą mogli ocenić zasoby wód geotermalnych. Wniosek o dofinansowanie przeszedł pozytywnie ocenę formalną. Obecnie jest oceniany merytorycznie.

Urzędnicy mówią, że ciepło z geotermii można by dostarczać do przedsiębiorstw i domów krakowian. - W efekcie inwestycja doprowadzi do zredukowania emisji gazów cieplarnianych - twierdzi Tabaszewska.

Na wykonanie badawczego odwiertu potrzeba ponad 14 mln zł.

W jego realizacji miastu ma pomóc krakowska Akademia Górniczo-Hutnicza.

Ciepły styczeń, zimny kwiecień

Urzędnicy muszą się spieszyć, ponieważ zdaniem ekspertów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zmiany klimatyczne będą dalej postępować. Grzegorz Walijewski z IMGW zwraca uwagę m.in. na ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak intensywne opady śniegu, które wystąpiły minionej zimy.

- Są niepodważalnym dowodem na zmieniający się klimat. To zjawisko ekstremalne, krótkotrwałe. Niestety takich zjawisk w przyszłości będzie coraz więcej... - zapewnia w rozmowie z nami Walijewski.

Dodaje, że tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jeden chłodniejszy miesiąc, a takim jest dotychczas kwiecień, wcale nie zatrzymuje globalnego ocieplenia oraz jego negatywnych skutków.

- Zauważmy, że styczeń w tym roku okazał się ekstremalnie ciepły - mówi Walijewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
18 kwietnia, 14:15, Rhw:

Stwierdzenie że "ŚRODOWISKO PONAD WSZYSTKO" to po prostu fanatyzm - ideologia - propagowanie dla zwykłego człowieka drogiej energii na którą go nie stać !

A GDZIE W TYM CZŁOWIEK - przecież to ssak naczelny i czy ma prawo żyć w cieple i cywilizacji którą sobie stworzył czy nie ?

Dlaczego, ja mając 70 lat na koniec życia mam być ograniczany a to autem ( elektrycznym) na którego mnie nie stać czy też wymusza się na mnie co mam jeść czy w co mam się ubrać to SZALEŃSTWO I BRAK SZACUNKU DLA MNIE STARSZEGO CZŁOWIEKA KTÓRY SIŁĄ RZECZY NICZEGO TAKIEGO pseudo dobrego dla środowiska NIE DOCZEKA bo taka jest biologia czyli natura !

CO WAM TAKIEGO fanatycy i eko świry zrobiłem ? CHCĘ TYLKO SPOKOJNIE ŻYĆ PO SWOJEMU- CZY POTRAFICIE BYĆ NAPRAWDĘ TOLERANCYJNI DLA INNYCH np. starszych którzy lubią jeść mięso i poruszać się benzynowymi autami które już mają

Najgorsze w tym wszystkim jest to,że ciężko odróżnić protest w dobrej wierze , niewiedzy,czy zwyklego buntu i bycia na NIE,bo ..

tak od działania ...LOBBYSTÓW.

R
Rhw
Stwierdzenie że "ŚRODOWISKO PONAD WSZYSTKO" to po prostu fanatyzm - ideologia - propagowanie dla zwykłego człowieka drogiej energii na którą go nie stać !

A GDZIE W TYM CZŁOWIEK - przecież to ssak naczelny i czy ma prawo żyć w cieple i cywilizacji którą sobie stworzył czy nie ?

Dlaczego, ja mając 70 lat na koniec życia mam być ograniczany a to autem ( elektrycznym) na którego mnie nie stać czy też wymusza się na mnie co mam jeść czy w co mam się ubrać to SZALEŃSTWO I BRAK SZACUNKU DLA MNIE STARSZEGO CZŁOWIEKA KTÓRY SIŁĄ RZECZY NICZEGO TAKIEGO pseudo dobrego dla środowiska NIE DOCZEKA bo taka jest biologia czyli natura !

CO WAM TAKIEGO fanatycy i eko świry zrobiłem ? CHCĘ TYLKO SPOKOJNIE ŻYĆ PO SWOJEMU- CZY POTRAFICIE BYĆ NAPRAWDĘ TOLERANCYJNI DLA INNYCH np. starszych którzy lubią jeść mięso i poruszać się benzynowymi autami które już mają
E
Ehh
W latach 50-tych ,kiedy my tu w kajdanach(według ichnich) ,jeszcze w zgliszczach wojennych (które pięknie udokumentowal posel Mularczyk)a oni WOLNI przejadali łupy zrabowane z pobitych w 2WS krajów i resztek imperiow i tak w latach 50-tych PRL zakupilo technologie z której powstał reaktor atomowy Ewa, a także powolano Instytut Badań Jądrowych ,później jeszcze była historia elektrowni w Zarnowcu,także to nie jest nowa historia. Energia jest potrzebna a nawet konieczna do funkcjonowania Państwa i gospodarki ale nie do końca jestem przekonany co do ,,inwestorów ",bo z bandytami i siedliskiem LiSow(lichwarzy i spekulantów)nie warto wchodzić w interesy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska