Marszałek podkreśliła na konferencji prasowej, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapewnił ją, że ustawy PiS dotyczącej wyborów prezydenckich „nie będzie trzymał 30 dni i zorganizuje Senat w tym tygodniu”.
- Dziś się dowiaduję, że Senatu w tym tygodniu nie będzie, że jest planowany na przyszły tydzień, a punkt o wyborach ma się znaleźć w harmonogramie. Ale nie wiem, czy będzie głosowany, bo już nie pierwszy raz zostałam oszukana. Sprawa jest bardzo poważna – stwierdziła marszałek.
Witek mówiła, że zapewnienia marszałka Grodzkiego są niepoważne i już w nie nie wierzy. Podkreśliła, że jej zdaniem prace Senatu nie są intensywne, a „ustawę można było zdecydowanie wcześniej przyjąć pod obrady Senatu”.
Witek: Wyborów nie przeprowadza się pod sondaże lub kandydata
Marszałek Sejmu zaznaczała, że „wyborów nie przeprowadza się pod sondaże lub pod kandydata”. - Przepisy będą dotyczyć każdego. Często słyszę ataki ze strony posłów opozycji, że ja prace w Sejmie organizuje chaotycznie, a Senat musi poprawiać. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Gdybym ja pracowała w Sejmie tak jak w Senacie, czyli miesiąc pracy w Sejmie, miesiąc w Senacie, to pandemia by się skończyła, a przedsiębiorcy nie skorzystaliby z zapisów Tarczy antykryzysowej – mówiła.
Zaapelowała do senatorów, aby ci „popatrzyli ponad interes partyjny” i sprawili aby wybory odbyły się w konstytucyjnych terminach.
Witek: Wybory musza się odbyć na podstawie nowej ustawy
- Nowy termin wyborów ogłoszę zgodnie z podstawą prawną, na którą powołała się PKW. Nowe wybory muszą się odbyć na podstawie nowej ustawy. Bo inaczej musiałyby być na podstawie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym, która była kwestionowana przez opozycję - powiedziała Elżbieta Witek. - Nie można sobie konstytucją manewrować, jak się komu podoba. Wybory muszą się odbyć w określonym terminie i jest to do 6 sierpnia, kiedy kończy się kadencja Dudy. Nie może być tak, że po 6 sierpnia nie będziemy mieć głowy państwa - powiedziała Elżbieta Witek.
Grodzki: Posiedzenie Senatu na początku przyszłego tygodnia
We wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że zwołanie posiedzenia Senatu zaplanował dopiero na początek przyszłego tygodnia.
- Chcemy, aby bardzo intensywne tempo prac senackich było zachowane, planuję zwołać posiedzenie na poniedziałek, wtorek i środę – mówił na briefingu prasowym. - Będziemy w stanie przekazać ten akt ustawodawczy (ustawę dot. wyborów - red.) do Sejmu na początku przyszłego tygodnia. To, mam nadzieję, zmobilizuje innych do działania. Takiego działania, jak opublikowanie wreszcie uchwały PKW i innych postępowań administracyjnych przygotowujących wybory - dodał Grodzki.
Po konferencji, w rozmowie z dziennikarzami, marszałek Senatu stwierdził jednak, że ustawa ws. wyborów hybrydowych „z godziny na godzinę budzi coraz więcej wątpliwości konstytucyjnych”. - Im dłużej pracujemy nad tą ustawą, tym więcej senatorów zaczyna być przekonanych, że jedyne w pełni konstytucyjne sposoby przeprowadzenia wyborów prezydenta to albo ścieżka poprzez stan klęski żywiołowej, albo poprzez dymisję bądź zakończenie kadencji pana prezydenta Dudy i rozpisanie przez marszałka Sejmu następnych wyborów – mówił Grodzki.
Czytaj też: Grodzki: Posiedzenie Senatu na początku przyszłego tygodnia
