Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emeryci kontra młodzież. "Wojna" o osiedlowe boisko

Ewelina Sadko
Dzieci i młodzież z bloków na ul. Królickiego nie mają teraz miejsca do gry w siatkówkę.
Dzieci i młodzież z bloków na ul. Królickiego nie mają teraz miejsca do gry w siatkówkę. fot. Ewelina Sadko
Grupa starszych mieszkańców na osiedlu przy ul. Królickiego w Kętach i młodzież z tutejszych bloków od lat prowadzą "wojnę podjazdową". Młodzież chce, aby na trawniku pomiędzy blokami było boisko do siatkówki, a starsi apelują o ciszę i spokój.

Ostatnio "nieznany sprawca" pod osłoną nocy ściął drewniane słupki, do których dzieciaki przypinały siatkę. Policja rozkłada ręce, a burmistrz apeluje, aby wreszcie grupy spotkały się i porozmawiały, a nie robiły sobie na złość. - Sami zbudowaliśmy to boisko - opowiada Izabela Fryś, mieszkanka osiedla. - Włożyliśmy w to serca, aby mieć miejsce, gdzie możemy wspólnie spędzić czas - dodaje.

Trudno jednak tam się bawić. Starsi mieszkańcy od lat przeganiają młodzież, oskarżając o zbytnie hałasowanie. Od początku roku dzieci rozegrały pięć meczów. Cztery razy po rozgrywkach patrol policji przyjechał na interwencję. Zostali pouczeni i wylegitymowani. - Nie można zakłócać spokoju, ale nie można też zakazać krzyczeć dzieciom na boisku. To błędne koło - przyznaje Grzegorz Żmudka, zastępca komendanta komisariatu w Kętach. - Najlepiej by było, gdyby starsi mieszkańcy trochę ustąpili, a młodzież także zachowywała się ciszej - podpowiada.

W ubiegłym roku młodzi poszli po zgodę w sprawie boiska do burmistrza Kęt. Szef gminy dał im ustne pozwolenie na plac do gry. W tym samym czasie starsi mieszkańcy zasadzili drzewka na środku placu. W końcu zostały przesadzone.

- Uzyskałem jednak decyzję z nadzoru budowlanego, że w tym miejscu nie może stanąć pełnowymiarowe boisko, ponieważ zbyt blisko znajdują się okna mieszkań i parkingi - tłumaczy Tomasz Bąk, burmistrz Kęt. - Nie ma tam zakazu gry w piłkę. To trawnik, na którym każdy może spędzać czas jak lubi.

Burmistrz apeluje do młodzieży, aby większe mecze rozgrywali na boiskach przy szkołach, w parkach i na orlikach, a do starszych mieszkańców, aby wykazali się większym zrozumieniam. - Ktoś musi ustąpić, bo inaczej konflikt dalej będzie trwał - mówi burmistrz.

Dzieciaki z ul. Królickiego twierdzą, że boisko w parku ciągle jest zajęte, a najbliższy orlik znajduje się dwa i pół kilometra dalej.
- Od zawsze było tu boisko. I kiedy grały tu dzieci tych państwa, którzy teraz nas atakują, to nie było problemu - mówi Szymon Kurnik, który także broni osiedlowego boiska. - Teraz wszystko im przeszkadza, nie można się śmiać, krzyczeć. Zaraz dostaniemy zakaz siadania na ławkach - dodaje ironicznie.

Dzieciaki twierdzą, że ten, kto zniszczył ich słupki, wcale nie zgasił w nich zapału. Mają zamiar znowu postawić pachołki do siatki. - Kęty stają się mekką siatkówki. Mistrzowie też zaczynali na trawnikach i osiedlach - mówi Kinga Kurnik. - Będziemy grać i nasze dzieci też będą tu grały - dodaje.

Gdy reporter "Gazety Krakowskiej" był na miejscu, nie udało mu się porozmawiać z żadnym starszym mieszkańcem. Na widok zbliżającego się dziennikarza - uciekali. Sytuację na boisku obserwowali z okien.

Co grozi?
Zakłócanie ładu i porządku jest wtedy, gdy ktoś krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem naruszy spokój, porządek publiczny lub ciszę nocną. Zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Karalne jest również pomocnictwo. Bezpodstawne wezwanie patrolu na interwencję zagrożone jest karą grzywny do 500 złotych. Ciężko jednak udowodnić, że osoba alarmująca nie miała podstaw do wezwania. To, co dla jednych może być głośnym śmiechem, dla drugich jest zakłóceniem spokoju.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska