W bramce gości jak zwykle stał Łukasz Fabiański. W pierwszej połowie meczu nie miał zbyt wiele pracy, bowiem gospodarze mieli problemy z konstruowaniem akcji, a tym bardziej z ich wykańczaniem.
Goście sprawiali nieco lepsze wrażenie. Najdogodniejszą sytuację dla nich w tej części spotkania miał Federico Fernandez, jednak strzelił nad poprzeczkę.
W 62 minucie Fabiańskiego pokonał „szczupakiem” niepilnowany przez rywali Jordan Ayew, który wykorzystał dośrodkowanie Gabriela Agbonlahora.
„Łabędzie” nie dały jednak za wygraną. Szukały okazji do wyrównania. I znalazły ją w 68 minucie, gdy gola z rzutu wolnego zdobył Gylfi Sigurdsson. W 87 minucie wynik meczu ustalił strzałem z bliska Andre Ayew (brat Jordana).
Aston Villa rozegrały dziewiąty mecz bez zwycięstwa i jednocześnie zanotowały szóstą porażkę z rzędu. Zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Swansea jest jedenasta.