Brown Forbes to gość dobrze znany na naszym piłkarskim podwórku. Kostarykanin żyjący w Niemczech, na boisku środkowy napastnik, pracę w Polsce podjął w 2018 roku, w Koronie Kielce. Potem przeniósł się do Rakowa Częstochowa, a w sierpniu 2020 roku wylądował w Wiśle Kraków.
Jego gra dla "Białej Gwiazdy" przez pewien czas była owocna, ale ta współpraca z klubem nie zakończyła się tak zupełnie zwyczajnie. Ostatni raz w Wiśle Felicio zagrał w grudniu 2021. Nowy rok zaczął już oczekując na transfer do Chin, nie trenując z zespołem, nie grając. Ostatecznie za porozumieniem stron w marcu 2022 doszło do rozwiązania kontraktu zawodnika z Wisłą.
Niedługo potem Brown Forbes został graczem Wuhan Yangtze River. Wystąpił w 30 meczach chińskiej superligi, strzelił w sumie 12 goli. Jak się okazało, mecz rozegrany 27 grudnia 2022 był jego ostatnim w tej drużynie.
Jeszcze jesienią wyszło na jaw, że klub z Wuhan ma kłopoty. Za zaległości w wypłatach wobec piłkarzy i trenerów został ukarany odjęciem 9 punktów - w efekcie zajął spadkowe miejsce w lidze. Władze zapewniły, że wszystkie zaległości spłacą, ale pod koniec stycznia ogłosiły oficjalnie, że zespół zostaje rozwiązany, że po 11 sezonach w superlidze nie przystąpi do kolejnej kampanii.
Felicio Brown Forbes ma 31 lat, jak pokazał poprzedni sezon, wciąż strzelać gole potrafi. Pod koniec grudnia Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl informował, że piłkarzem interesują się Śląsk Wrocław i Górnik Zabrze. Nic dziwnego, w Polsce Kostarykanin wyrobił sobie przecież niezłą markę. I nie zdziwimy się, jeśli były gracz Wisły znów pojawi się na polskich boiskach.
