https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Psie sadło

Grzegorz Tabasz
Sezon na przeziębienia i inne grypy w pełni, toteż na rynku pojawiły się tradycyjne i nader skuteczne preparaty na przeziębienia. Na półce zielarskiego sklepu znalazłem pudełeczko psiego sadła ozdobione portretem dorodnego labradora.

Już, już dzwoniłem po inspektorów Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami, ale poprzestałem na zabezpieczeniu dowodu rzeczowego w cenie kilkunastu złotych. W dołączonej recepturze stało jak byk, iż psa w leku było tyle, co kot napłakał. Czyli nic.

Żaden czworonożny przyjaciel człowieka na smalec przerobiony nie został. Produkt w 100% roślinny, zaś nazwa, jak mnie uświadomiono jest jedynie zwyczajowa i tradycyjna. Podobnie jak maść końska nie ma nic wspólnego z koniem a mazidło z niedźwiedzia nigdy nawet nie otarło się o prawdziwego kudłacza. To tylko chwyt reklamowy zakotwiczony w starożytnych przekonaniach o cudownych mocach ukrytych w zwierzęcych tłustościach.

Znajomy farmaceuta nie zostawił na pomyśle suchej nitki sprowadzając działanie do magii i efektu placebo. Krótko mówiąc, wiara czyni cuda. Tłuszcz każdego zwierza to jedynie połączenie dobrze znanych kwasów tłuszczowych i gliceryny.

Mam przed sobą słoiczek sadła z borsuka. Prezent od myśliwego. Spożyte z gorącym mlekiem wywołuje solidne poty i zaraz potem szybkie ozdrowienie. Jeśli wiara ma czynić cuda, to nie wiem czy mam jej na tyle by zmusić się do przełknięcia specyfiku…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska