Film pt. Wawelskie Smoki. Koszykarska Elita, który trwa kilkadziesiąt minut opowiada o początkach sekcji, o jej zakrętach, ale przede wszystkim o latach świetności już w latach 50. i 60 XX wieky. Pierwszych zdobywanych tytułach. Pamiętnych meczach, które do hali przy ul. Reymonta przyciągały prawdziwe tłumy. By wspomnieć tutaj choćby boje z CSKA Moskwa w ćwierćfinale Pucharu Europy w 1963 roku czy rozegrany rok później towarzyski mecz z All Stars USA, zespołem złożonym z prawdziwych gwiazd NBA. Nie mogło oczywiście zabraknąć wątku Festiwalu FIBA z 1965, w którym to Wisła w hali przy ul. Reymonta pokonała najpierw reprezentację Europy, a następnie wielki Real Madryt. Takie to były czasy, taki to był zespół, na którego meczach hala przy ul. Reymonta nabita była po brzegi.
Film opowiada o tym w niezwykle barwny sposób. Słowami bohaterów tamtych czasów przybliża ich klimat. Możemy posłuchać opowieści snutej choćby przez Romana Pyjosa, Kazimierza Lenczowskiego, profesora Andrzeja Łędzkiego, Zdzisława Kassyka czy Ludwika Mięttę-Mikołajewicza. Są też wspomnienia Macieja Starowicza i Stanisława Bisztygi, przybliżające klimat tamtych lat.
Koniecznie trzeba dodać że film został dedykowany pamięci jednego z bohaterów tamtych czasów, zmarłego w minionym roku Ryszarda Niewodowskiego.
Produkcja została sprawnie opracowana i zmontowana przez - od długiego czasu zajmujących się tego typu projektami - Rafała Oramusa i Piotra Olszowego. Cały projekt wsparło Miasto Kraków.
Warto wspomnieć, że po projekcji mieliśmy dogrywkę, czyli spotkanie z bohaterami całej tej historii, którą poprowadzili prezes Stowarzyszenia Historia Wisły Zdzisław Skupień oraz Dariusz Zastawny. Wspomniani bohaterowie filmu podzielili się jeszcze dodatkowymi wspomnieniami z okresu swoich koszykarskich karier.
Dodajmy, że Zdzisław Skupień już zapowiedział, że to nie koniec, że będą kolejne części o historii wiślackiej koszykówki. Nie tylko męskiej, ale też kobiecej, która wciąż jest przecież najbardziej utytułowaną sekcją w historii polskiej koszykówki pań.
