Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filmy polskich twórców jadą na Berlinale. Mają szanse na nagrody?

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Za dwa dni rusza Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. Jego publiczność będzie miała okazję zobaczyć dwa polskie filmy: „Mr. Jones” oraz „Kto napisze naszą historię”.

Pierwszy z obrazów to wyreżyserowana przez Agnieszkę Holland historia Garetha Jonesa - dziennikarza, który jako pierwszy opisał Wielki Głód na Ukraine. Zdjęcia do obrazu realizowane były m.in. w Krakowie. - Temat jest ważny i - wydaje mi się - wciąż nie do końca znany - mówi ła Agnieszka Holland, podczas kręcenia filmu. - Dodatkowo, jest też niezwykle aktualny. Pokazuje, jak można manipulować prawdą i jak wiele zależy od mediów, które z kolei często zależą od polityków. Film, w którym zobaczymy m.in. Jamesa Nortona (w roli Garetha Jonesa) i Petera Sarsgaarda, zakwalifikował się do Konkursu Głównego Berlinale. W wyścigu o nagrodę zmierzy się m.in. z najnowszymi obrazami Faitha Akina i Françoisa Ozona.

Podczas ruszającej 7 lutego imprezy będzie można zobaczyć również polską kooprodukcję „Kto napisze naszą historię” . Film w reżyserii Roberty Grossman opowiada o Emanuelu Ringelblumie, grupie Oneg Szabat i Podziemnym Archiwum Getta Warszawskiego, które jest jednym z najważniejszych świadectw Holokaustu. - Każdy, kto jeszcze nie widział tego filmu, po prostu musi go zobaczyć - komentował Dieter Kosslick, dyrektor Berlinale

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Filmy polskich twórców jadą na Berlinale. Mają szanse na nagrody? - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska