Pierwszy set miał o tyle ciekawy przebieg, że doszło w nim aż do siedmiu przełamań. Zadecydowało to, że Radwańska nie zdołała ani razu utrzymać swojego podania, a jej rywalce udało się zrobić dwukrotnie.
W drugim secie Radwańska już dała się przełamać już przy pierwszym swoim serwisie. Od tego momentu Polka zaczęła grać jednak znacznie lepiej. To ona w pełni dominowała na korcie, czego efektem było sześć kolejnych wygranych gemów i co za tym idzie, cały set.
Decydująca partia była początkowo wyrównana. Gdy w piątym gemie Radwańska przełamała Sabalenkę, wydawało się, że może wygrać całe spotkanie. Tym bardziej, że po chwili polska tenisistka miała aż trzy okazje, żeby podwyższyć swoje prowadzenie. Nie udało się to jej jednak i to Sabalenka za moment objęła prowadzenie 4:3. W siódmym gemie Radwańska znów dała się przełamać Białorusince, a ta nie zmarnowała już swojej szansy na końcowy triumf.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska