Rywale nie odkryli jeszcze kart. Zaplanowany w pierwszej kolejce mecz z Włókniarzem Częstochowa już wcześniej, na podstawie pesymistycznych prognoz pogody, został przełożony na 25 kwietnia.
Polonia - to zespół który w ubiegłym sezonie zajął w lidze czwartą lokatę. Wcześniej bydgoscy żużlowcy w drużynowych mistrzostwach Polski zdobyli aż 7 złotych, 7 srebrnych i 11 brązowych medali.
W pamięci tarnowskich kibiców chyba najbardziej pozostaną finałowe potyczki "Jaskółek" w roku 2005. Po wygranej w pierwszym meczu w Tarnowie żużlowcy Unii nie tylko obronili wywalczoną u siebie przewagę, ale mecz w "jaskini lwa" potrafili wygrać. Wielki udział w tym sukcesie miał będący ikoną Polonii, jeżdżący wtedy w barwach Unii Tomasz Gollob. Swoje trzy grosze do mistrzowskiego tytułu dorzucił jego brat Jacek.
Polonia, podobnie jak rok później Unia Tarnów, została zdegradowana do I ligi. Kwarantanna - tak jak w wypadku tarnowian - trwała zaledwie jeden sezon. Powrót do żużlowej elity - zajęcie czwartego miejsca - był więc niezwykle udany. Ogromna w tym zasługa zawodnika, który przebojem wdarł się do ścisłej światowej czołówki, trzeciego (za Jasonem Crumpem i Tomaszem Gollobem) w ubiegłorocznym cyklu Grand Prix Emila Sajfutdinowa. Brązowy medalista IMŚ w ostatnim okresie konsultował swoje przygotowania do tegorocznych startów z "profesorem z Oksfordu" Hansem Nielsenem.
- Nielsen przyjechał, aby wykazać moje błędy na starcie oraz na trasie wyścigów. Myślę, że wspólnie zrobimy wszystko, by moja jazda wyglądała jak najlepiej - twierdził na stronach internetowych utalentowany zawodnik. Mocnym punktem Polonii był i nadal będzie piąty zawodnik na świecie Andreas Jonsson. W Bydgoszczy odbudowuje swoją formę kolejny Szwed Antonio Lindbaeck.
W tym sezonie w bydgoskim zespole nie zobaczymy już Chrzanowskiego i Buczkowskiego (obaj GTŻ Grudziądz), Jędrzejewskiego (Orzeł Łódź), Jonasa Davidssona (Włókniarz Częstochowa) i Daniela Davidssona (Ostrovia). Najbardziej wartościowym, pozyskanym zawodnikiem jest Grzegorz Walasek (z Falubazu). Do zespołu dołączyli też Kościecha (z Unibaksu) i Gizatulin (z RKM ROW Rybnik).
Dla podopiecznych trenera Mariana Wardzały pojedynek w Bygdoszczy będzie "meczem prawdy". Powinien dać odpowiedź, czy w inauguracyjnym spotkaniu z Falubazem tarnowianie byli tacy dobrzy, czy też mistrzowie słabi.
Marian Wardzała do końca będzie miał dylemat - czy zgodnie z zasadą postawić na zwycięski zespół, czy też dać szansę nie-jeżdżącym w Tarnowie Duńczykowi Patrickowi Hougaardowi i Tomaszowi Jędrzejakowi.