Zwierzątka zagrają w przedstawieniu razem ze świętą rodziną (w Wigilię o godz. 22 i 25 grudnia o godz. 14). Wiadomo już, że Maryje będą dwie - jedna w Wigilię i pierwszy dzień świąt, druga 26 grudnia. Chodzi o to, by dziewczyny za bardzo nie przemarzły. Jedną z nich zagra Jowita Tenderowicz, studentka zarządzania kulturą na UJ, negocjacje z drugą Maryją są w toku. W Józefa wcieli się brat Łukasz Mężyk, seminarzysta u franciszkanów. Aktorzy już mają kostiumy wypożyczone z Teatru Groteska i ćwiczą role.
Franciszkanie zapraszają i apelują, żeby się nie bać mrozów. - Przez cały czas trwania żywej szopki w auli bł. Jakuba Strzemię w seminarium będzie możliwość ogrzania się przy gorącej kawie i herbacie oraz ciastkach od krakowskich cukierników. Dla zmarzluchów będzie też ognisko przygotowane przez harcerzy - deklarują klerycy.
Pierwszą żywą szopkę zorganizował św. Franciszek z Asyżu w górzystym Greccio we Włoszech w 1223 r. 20 lat temu krakowscy franciszkanie przeszczepili ten zwyczaj do Polski.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!