https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Frapujący ranking. Kraków najlepszym europejskim miastem do odwiedzenia... zimą

Bartosz Dybała
Wawel w śniegu wygląda chłodno i dostojnie
Wawel w śniegu wygląda chłodno i dostojnie Marcin Banasik
Kraków już trzeci rok z rzędu został uznany najlepszym europejskim miastem do odwiedzenia zimą. Przyciąga zabytkami, takimi jak Rynek Główny czy Wawel. Jednak te można zwiedzać o każdej porze roku i zawsze robią wrażenie. A co z zimowymi atrakcjami? Stolica Małopolski miała ich trochę, ale dziś już nie istnieją. Wystarczy wspomnieć wyciąg narciarski na Sikorniku, który swego czasu próbowano odtworzyć, ale to się nie udało. Miasto chce uatrakcyjniać zimową ofertę, budując np. Całoroczne Centrum Sportów Zimowych. Ale inwestycja to na razie pieśń przyszłości.

Serwis discovercars.com co roku publikuje zestawienie "Najlepszych europejskich miast do odwiedzenia zimą". Analitycy przyjrzeli się 10 europejskim popularnym turystycznym miejscom i ocenili je w poszczególnych kategoriach, takich jak: liczba tanich restauracji, koszt wynajmu samochodu na tydzień, koszt tygodniowego pobytu w hotelu, koszt biletu lotniczego z Londynu oraz liczba atrakcji turystycznych i ich koszt.

Kraków uzyskał 38 punktów na 50 możliwych, wyprzedzając m.in Pragę, Berlin oraz Paryż. Miasto - także zimą - przyciąga turystów zabytkami, takimi jak Wawel czy Rynek Główny, gdzie można wejść bezpłatnie. Dodatkowo oferuje najtańsze zakwaterowanie w hotelu, a także najmniejsze koszty wynajmu samochodu.

A co z typowo zimowymi atrakcjami? W Krakowie jak co roku będzie można pojeździć na łyżwach pod Galerią Krakowską oraz w sąsiedztwie Nowohuckiego Centrum Kultury. W parku Jordana jest z kolei górka, która pokryta śniegiem staje się idealnym miejscem do jazdy na sankach. Niestety, niektóre zimowe atrakcje można dziś zobaczyć już tylko na czarno-białych zdjęciach.

Wśród nich wyciąg zaczepowy, który działał kiedyś na Sikorniku. Popularnie zwany był "wyrwirączką". Narciarze chętnie z niego korzystali. Wyciąg zamknięto w połowie lat. 70 XX wieku. To była pierwsza, ale niejedyna - jakbyśmy dziś powiedzieli - stacja narciarska w Krakowie. Do lat 80. działał wyciąg na Wesołej Polanie, na Woli Justowskiej, w pobliżu ul. Kasztanowej.

W III RP pojawiały się pomysły i próby odtworzenia wyciągów w obu miejscach, ale z różnych względów - proceduralnych i własnościowych - to się nie udało.

Miasto chce, żeby krakowianie znów mogli szusować na nartach - i to przez cały rok. Jednak budowa Całorocznego Centrum Sportów Zimowych w Płaszowie nadal jest tylko w planach. To właśnie w ramach tej inwestycji mają powstać - igielitowa górka dla początkujących narciarzy oraz długa na 700 metrów wielofunkcyjna trasa do narciarstwa biegowego. Więcej o tym, jak ma wyglądać Centrum, jak również o problemach z jego budową pisaliśmy poniżej:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nAsz Kraków
Pozycja w rankingu nie jest przypadkowa. O zaskoczeniu też nie może być mowy. Po pierwsze Kraków ma doskonałe położenie względem lotniska. Balice gwarantują rewelacyjną siatkę połączeń. Nie ma śniegu? Za to atrakcji niezliczone ilości. I Wieliczka, która stała się już dzielnicą Krakowa. Mamy dobrze zorganizowaną promocję miasta w zagranicznych mediach. Mamy wciąż za mało hoteli wszystkich kategorii.
E
Ehh
Xd,nie no może. Przylatujesz na lotnisko,jedziesz do hotelu, później weekend na Rynku .Ludziom z małych miejscowości może sie podobać....plucha,slota i żółty śnieg i pajda ze smalcem za 2 dychy.U nich o 17 w podobnym klimacie, to nawet psa z koslawa nogą nie sposób spotkać a tu mnóstwo studentów,pięknych,mlodych i jeszcze pozytywnie nastawionych do życia.
Z
Zbigniew Rusek
Choćby te dawne obiekty były, to teraz jest w Krakowie pewien problem, mianowicie przez zdecydowaną większość zimy brakuje śniegu, gdyż często zamiast zimy jest wiosna czy jesień. Są tylko krótkie epizody zimowe (np. tydzień w grudniu, tydzień w styczniu - rzadko dłużej), a w lutym - w najlepszym razie 3-4 dni. Klimat się ocieplił, więc zimy zanikaja, natomiast problemem sa długie i gorace lata.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska