FLESZ - Czym jest Fundusz Odbudowy i Krajowy Plan Odbudowy?
Sejm ratyfikował unijny Fundusz Odbudowy (FO). To wielomiliardowy plan, zwany nowym planem Marshalla (powojenny program odbudowy gospodarek Europy Zachodniej – red.), który ma pomóc odbudować gospodarki państw unijnych nadwyrężone kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa. W sumie, w ramach unijnego budżetu oraz z FO, do Polski w latach 2021-2027 ma trafić 776 mld złotych (623 mld zł w formie dotacji i 153 mld zł w formie nisko oprocentowanych pożyczek).
Żeby korzystać ze środków z FO, muszą go ratyfikować wszystkie państwa UE. Następnie każdy kraj członkowski musi przedstawić Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który jest podstawą do otrzymania i wydatkowania środków z FO. Nasz rząd przesłał go do Brukseli 3 maja. Polska z Funduszu Odbudowy ma otrzymać 58,1 mld euro.
Przyjęcie FO wiązało się z burzą polityczną, bo ratyfikację poparły kluby PiS (ale bez Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry) i Lewicy, przeciw była Konfederacja, a od głosu wstrzymała się Koalicja Obywatelska.
Obawy Ireneusza Rasia
Krakowski poseł Koalicji Obywatelskiej Ireneusz Raś nie brał udziału w głosowaniu nad FO. Jak przyznaje, była w tej sprawie dyscyplina partyjna, a on przychylał się do poparcia FO.
- Podkreślaliśmy, że FO jest bardzo istotny dla Polski, że trzeba o niego walczyć, twardo negocjować. Pytanie, czy można było więcej wynegocjować dla samorządów i transparentności wydatkowania środków. Pewnie tak, gdyby nie sojusz Lewicy z PiS – mówi Ireneusz Raś. - Drugie pytanie, to za co Lewica odstąpiła od wspólnego stanowiska opozycji i samorządów. Tego będziemy się dowiadywać w najbliższym czasie, gdy zobaczymy, czy za tym porozumieniu pójdą jakieś frukty – dodaje Raś.
W FO na samorządy przeznaczone ma być 30 proc. środków. - Chcieliśmy podziału 60 do 40, ale Lewica się wyłamała. Otwartą kwestią pozostaje, jakie będą procedury związane z dzieleniem środków z FO. Z informacji, jakie mam od Związku Miast Polskich, szczegóły ma określić tzw. ustawa wdrożeniowa, nad którą pracuje rząd i samorządy – zaznacza poseł Raś.
Ireneusz Raś dodaje, że dzięki FO dodatkowe środki trafią na służbę zdrowia, edukację, inwestycje ekologiczne, czy nowy, ekologiczny tabor tramwajowy i autobusowy. - To wszystko jest w obszarze zainteresowań Krakowa. Pytanie, bo są wątpliwości, czy z FO będzie można wykorzystywać środki na budownictwo komunalne, bo to też jest ważna potrzeba do realizacji – mówi poseł. Ireneusz Raś ma też obawy, że większe miasta mogą być "karane" przez PiS. - Już wcześniej, w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych, podział środków, w mojej opinii, był polityczny – kwituje poseł.
Ryszard Terlecki zadowolony
Zadowolony z przyjęcia FO jest Ryszard Terlecki, poseł PiS z Krakowa, szef klubu PiS w parlamencie i wicemarszałek Sejmu.
- To dobra wiadomość, za nami być może najważniejsze głosowanie w Sejmie w tej kadencji. Dzięki temu do Polski trafią ogromne pieniądze na ochronę zdrowia, na edukację, na rolnictwo, na infrastrukturę. To pieniądze, które pomogą niwelować różnice między uboższą częścią społeczeństwa a bogatszą – mówił Ryszard Terlecki. W kontekście rolnictwa wspomina o Małopolsce i terenach podgórskich, gdzie rolnicy będą mogli liczyć na dodatkowe środki.
- Od strony politycznej ważnej jest dla nas, że uzyskaliśmy szersze poparcie dla Funduszu Odbudowy, większe niż nasz klub. W społeczeństwie jest powszechne poparcie dla tego projektu. Ci, którzy byli przeciw i wstrzymywali się od głosu będą bardzo dramatycznie tracić poparcie społeczne, bo działają wbrew interesom Polaków – przekonuje wicemarszałek.
Ryszard Terlecki przyznaje, że w ramach FO 30 proc. środków ma być przekazanych na samorządy. Opozycja, czyli Koalicja Obywatelska, chciała więcej "dla swoich", czyli dla dużych miast. - Te miasta oczywiście też skorzystają z FO, ale nie może być tak, że z większości środków skorzystają opozycyjni prezydenci, którzy przeznaczają środki na różne dziwactwa - uważa. Jakie dziwactwa? -To oczywiście bardziej dotyczy Warszawy, niż Krakowa. Chodzi o fundusze na projekty, które interesują stosunkowo wąską i bogatszą część mieszkańców miasta – stwierdza wicemarszałek.
Ryszard Terlecki wspomina także wątek budownictwa komunalnego. - UE nie przeznacza na to pieniędzy, bo na Zachodzie nie ma takich problemów z mieszkaniami, jak u nas. Są środki na rewitalizację budynków już istniejących, ale trudniej będzie wykorzystać te środki na budownictwo komunalne czy socjalne. Są jednak jeszcze fundusze rządowe na te cele – poskreśla Ryszard Terlecki.
Lewica przypomina, że wydawanie funduszy unijnych jest powiązane z praworządnością
Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy z Krakowa, wiąże duże nadzieje z Funduszem Odbudowy. Cała Lewica głosowała za przyjęciem FO. - To środki, które Europa przeznaczy nie tylko na wyjście z kryzysu wywołanego pandemią, ale dzięki którym będzie się rozwijać przez kolejne dekady. Dlatego tak ważne było, by Polska w tym wielkim programie uczestniczyła, by korzystała z tych środków, tak jak korzystać będą inne państwa Unii – zaznacza.
- Wynegocjowane przez Lewicę środki trafią nie tylko do samorządów - w Małopolsce widzimy, jak bardzo dotknięty został sektor prywatny i pracownicy tego sektora: rodzinne firmy, gastronomia, turystyka, branża hotelarska. Dlatego 300 mln euro trafi właśnie tam: do osób pracujących w tych branżach, które straciły najwięcej – dodaje Gosek-Popiołek.
Lewicę cieszy także przeznaczenie 850 mln euro na szpitale powiatowe, na ich oddłużanie i modernizację. - Wynegocjowaliśmy także przeznaczenie 30 proc. środków dla samorządów. Chciałabym podkreślić, że we wcześniejszych wersjach Krajowego Planu Odbudowy takich środków nie było. Tutaj samorządy decydować będą o sposobie wydatkowania tych pieniędzy – mówi Daria Gosek-Popiołek.
Cały czas są wątpliwości względem budowy mieszkań komunalnych. Lewica uważa, że KPO taką opcję zawiera. Lewica przekonuje także, że środki wydawane w ramach FO będą nadzorowane przez Komitet Monitorujący i Komisję Europejską. - A zgodnie z ustaleniami poprzedniego szczytu z listopada 2020 - ten mechanizm finansowania jest powiązany z praworządnością – zaznacza Daria Gosek-Popiołek.
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- Najdroższe psy. Oto rasy, za które trzeba zapłacić najwięcej
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Miss Małopolski. One walczą o sławę i koronę miss!
- Centrum Krakowa czeka rewolucja. Planują ulice, ogrody i park kolejowy z rowerostradą
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
