Na scenie zobaczymy księdza, polityka oraz kobiety "filozoficzne" i "praktyczne", które wspólnie będą przeżywać różnorodne emocje. Potrzebują gorącego wydarzenia, jak mecz, aby móc je uzewnętrznić. Przedstawienie ma charakter kolażu - wyważone komentarze przeplatają się ze śpiewami i demagogicznymi wywodami. Tytułowi "my" to nie tylko bohaterowie, nie tylko piłkarze na boisku, ale każda osoba, która śledzi mecz. To metafora całego narodu.
- Cieszę się, że mogłam wystawić tą sztukę w Polsce, gdyż tutaj się urodziłam - mówi reżyserka Iwona Jera, na stałe mieszkająca w Niemczech. Spektakl zaplanowany jest na 1, 2 i 3 czerwca. Drugiego dnia po sztuce spotkać się będzie można z jej autorem, Markiem Beckerem.
"My w finale" jest jednym z elementów cyklu "Futbol w kulturze i sztuce", zorganizowanego przez Dom Norymberski w Krakowie. Projekt ten ma na celu przedstawienie fenomenu piłki nożnej z perspektywy artystów.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!