Garbarnia Kraków. "Brązowi" odrobili straty w Grudziądzu i pokonali Olimpię oraz awansowali w tabeli

Na początku spotkania inicjatywę w grze przejęli gospodarze, ale przez 20 minut nie przekładało się to ani na sytuacje podbramkowe, ani tym bardziej na wynik. Ten ostatni się zmienił, gdy Jose Embalo z rzutu karnego uzyskał prowadzenie dla Olimpii.

Do końca pierwszej połowy meczu obraz gry był podobny. Miejscowi zawodnicy mieli lekką przewagę, a goście bezskutecznie szukali sposobu na doprowadzenie do remisu, nie potrafiąc poważniej zagrozić bramce rywali.

Po przerwie "Brązowi" zaczęli grać z większym animuszem i w 58 min Grzegorz Marszalik doprowadził do wyrównania. To jego drugi gol w tym sezonie. Wcześniej strzelił bramkę 30 września w zremisowanym przez Garbarnię meczu w Krakowie z Bytovią Bytów (2:2).

Bramka zachęciła garbarzy do kolejnych ataków. Chwilami to oni mieli inicjatywę w grze. Gospodarze także szukali okazji do zdobycia drugiego gola, ale brakowało im skuteczności. Tymczasem w 84 min rezerwowy Bruno Wacławek (tydzień wcześniej skończył 19 lat) trafił do siatki Olimpii i było 1:2. On także zaliczył drugą bramkę w sezonie. 7 listopada ustalił wynik przegranego przez Garbarnię meczu u siebie z Lechem Poznań (2:4).

Olimpia Grudziądz - Garbarnia Kraków 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Embalo 21 karny, 1:1 Marszalik 58, 1:2 Wacławek 84.
Olimpia: Sapela - Ciechanowski, Pietrzyk, Caique, Widejko - Janiak (63 Janczukowicz), Gulczyński (78 Kwiatkowski), Andronic, Kalenik (88 Leszczyński), Popalzay (63 Graczyk) - Embalo (88 Gabor).
Garbarnia: Frątczak - Morys, Masiuda, Nakrosius, Górecki - Radwanek, Malik (46 Wacławek), Laskoś, Kuczak, Marszalik - Bąk (90 Kardas).
Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze). Żółta kartka: Andronic. Widzów: mecz bez publiczności.

Sportowy24.pl w Małopolsce