Garbarnia Kraków. Lider tabeli Górnik Polkowice za silny dla zajmujących ostatnie miejsce "Brązowych"

W pierwszej połowie spotkania krakowianie okresami mieli inicjatywę w grze, ale nie przekładało się to na wynik, bowiem rzadko zagrażali bramce rywali. Ci zaś szybko, bo w 7 min, objęli prowadzenie po "główce" Mateusza Piątkowskiego. Goście próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak nie potrafili rozerwać defensywy Górnika. W 36 min po rzucie rożnym piłkę dopadł Daniel Morys, ale w gąszczu zawodników nie zdołał oddać celnego strzału.

Polkowiczanie także szukali swej szansy na podwyższenie wyniku. I znaleźli ją w 39 min, gdy ponownie Aleksandra Kozioła pokonał świetnie ostatnio dysponowany Piątkowski (tydzień wcześniej w Częstochowie w wygranym 3:1 spotkaniu ze Skrą także zdobył dwa gole).

Tuż po zmianie stron gospodarze byli bliscy uzyskania trzeciej bramki. Najskuteczniejszy zawodnik Górnika (9 trafień) Eryk Sobków strzelił niedaleko od słupka. "Brązowi" ciągle walczyli o korzystny wynik. W 60 min mogli się pokusić o kontaktową bramkę, gdyby Marek Masiuda po dośrodkowaniu Kamila Kuczaka był precyzyjniejszy, a nie strzelił w dobrze ustawionego Jakuba Szymańskiego.

W kolejnych dwóch kwadransach więcej było... zmian w obu zespołach niż groźnych sytuacji podbramkowych. Garbarze do końca ambitnie walczyli o przynajmniej honorowego gola. I w doliczonym czasie gry doczekali się go po strzale Jakuba Kowalskiego z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Morysie.

Górnik Polkowice - Garbarnia Kraków 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Piątkowski 7, 2:0 Piątkowski 39, 2:1 Kowalski 90+1 karny.
Górnik: Szymański - Fryzowicz, Kowalski-Haberek, Magdziak, Azikiewicz (84 Radziemski) - Sobków (79 Terpiłowski), Karmelita (68 Żołądź), Danilczyk, Szuszkiewicz (69 Baranowski), Borkowski (80 Baszak) - Piątkowski.
Garbarnia: Kozioł - Kowalski, Masiuda, Nakrosius, Górecki (69 Wacławek) - Morys, Laskoś (80 Malik), Kołbon, Kuczak, Marszalik - Balicki (57 Bąk).
Sędziował: Karol Arys (Szczecin). Żółte kartki: Danilczyk, Karmelita. Mecz bez udziału publiczności.

Sportowy24.pl w Małopolsce