Goście na początku spotkania mieli dwie okazje do uzyskania gola. Już w 1 min groźnie tuż przy słupku uderzył Artur Pląskowski, ale Aleksander Kozioł nie dał się zaskoczyć. 3 min później podobnie strzelił Damian Sierant, jednak znowu udaną interwencję zaliczył krakowski golkiper.
Gospodarze objęli prowadzenie w 10 min. W zamieszaniu na polu karnym Stali największym refleksem wykazał się Grzegorz Marszalik, który strzałem z półobrotu ulokował piłkę w siatce. Był to pierwszy gol "Brązowych" w tym sezonie na własnym boisku (dwa tygodnie wcześniej przegrali na nim z Górnikiem Łęczna 0:1, potem wygrali w Częstochowie ze Skrą 3:1).
Bardziej doświadczeni rzeszowianie, którzy w dwóch wcześniejszych meczach odnieśli zwycięstwa (u siebie 3:2 z Pogonią Siedlce i 3:1 z Legionovią) ruszyli do odrabiania strat. Mieli przewagę, często przedostawali się w pobliże bramki rywali, ale brakowało im skutecznego wykończenia akcji. Defensorzy Garbarni byli w opałach, jednak długo skutecznie sobie radzili z przeciwnikami.
W 36 min kontra "Brązowych" zakończyła się groźnym strzałem z bliska Krzysztofa Szewczyka i wybiciem na róg piłki przez bramkarza Wiktora Kaczorowskiego. Po kornerze i strzale jednego z krakowian Garbarnia była bliska podwyższenia wyniku. Tuż przed przerwą rezultat się zmienił, ale na korzyść Stali. Po rzucie wolnym 37-letniego Sławomira Szeligi (byłego piłkarza m.in. Cracovii) do siatki trafił Wojciech Reiman.
Po przerwie obie drużyny nadal dążyły do zwycięstwa. Miały świetne okazje do strzelenia bramki. Najpierw groźnie strzelił Szewczyk, ale Kaczorowski był czujny. W rewanżu w poprzeczkę trafił "główką" Sierant. Po chwili rywalom uciekł Mateusz Wyjadłowski i z bliska wpakował piłkę do bramki. To był efekt jednej z kilku kontr gospodarzy w tym okresie gry.
Rzeszowianie ani myśleli się poddawać. Konsekwentnie atakowali, szukając okazji do wyrównania. Strzał Piotra Głowackiego obronił jednak Kozioł, a uderzenie Pląskowskiego było niecelne. Stal do końca zacięcie atakowała, a Garbarnia swej szansy na podwyższenie wyniku nadal szukała w kontrach. W przedłużonym aż o 5 min czasie gry po strzale Reimana mogło być 2:2, gdyż Marek Masiuda pechowo główkował w poprzeczkę własnej bramki! W rewanżu mocno uderzył Wyjadłowski, jednak Kaczorowski wybił piłkę nad bramkę.
Garbarnia Kraków - Stal Rzeszów 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Marszalik 10, 1:1 Reiman 44, 2:1 Wyjadłowski 72.
Garbarnia: Kozioł - Kowalski, Kujawa, Masiuda, Mruk, Marszalik - Szewczyk (77 Wójcik), Kuczak, Włodyka (52 Kołbon), Słoma (88 Duda) - Feliks (59 Wyjadłowski).
Stal: Kaczorowski - Sierant, Kostkowski, Szeliga, Głowacki - Olejarka (82 Kądziołka), Reiman, Mozler (70 Ligienza), Nawrot (74 Jarecki) - Płonka, Pląskowski (79 Goncerz).
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław). Żółte kartki: Kozioł, Masiuda - Kostkowski, Mozler, Pląskowski. Widzów: 900.
Garbarnia Kraków. Co robią trenerzy "Brązowych" z ostatnich ...
Piłkarze Garbarni Kraków w meczach sprzed około dwóch dekad [ZDJĘCIA]
Piłkarze Garbarni wracają do siebie. Tak wyglądają teraz obi...
- Najmłodsi kibice na trybunach Cracovii w ostatnich latach
- Siedem krakowskich drużyn w ekstraklasie. Znasz wszystkie?
- Piękne dziewczyny na trybunach małopolskich stadionów
- Sześć lat Tomasza Ogara w Garbarni Kraków [ZDJĘCIA]
- W Garbarni grał przez 14 sezonów. Został jej legendą
- Mateusz Pawłowicz - niechciany, w Garbarni, wojownik
