https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia Kraków. Zwycięstwo "Brązowych" w Stężycy z beniaminkiem II ligi Radunią. Dwie bramki z rzutów karnych

Jerzy Filipiuk
Daniel Morys uzyskał prowadzenie dla Garbarni Kraków w meczu z Radunią Stężyca
Daniel Morys uzyskał prowadzenie dla Garbarni Kraków w meczu z Radunią Stężyca Andrzej Wiśniewski
W meczu 19. kolejki - drugiej w rundzie rewanżowej - II ligi piłkarskiej, rozegranym w Stężycy, Garbarnia Kraków wygrała z miejscowym beniaminkiem Radunią 2:0. Po czteromiesięcznej przerwie spowodowanej chorobą do kadry "Brązowych" powrócił pomocnik Kamil Kuczak.

Garbarze odnieśli siódme zwycięstwo w tym sezonie - drugie na wyjeździe (poprzednie 23 października 3:1 z Chojniczanką), dzięki czemu umocnili swoje miejsce w środku tabeli. Radunia doznała dopiero drugiej porażki przed własną publicznością (wcześniej w 12 kolejce 1:2 z Ruchem Chorzów).

W sobotnim spotkaniu gospodarze byli dłużej w posiadaniu piłki, oddali więcej strzałów, ale nie przełożyło się to na jego wynik. "Brązowi" byli zdyscyplinowani w defensywie, skutecznie powstrzymywali zapędy rywali i szukali okazji do zdobycia goli.

Krakowianie objęli prowadzenie w 13 min z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Michale Feliksie, a skutecznie wyegzekwowanego przez Daniela Morysa. To był jego trzeci gol zdobyty w tym sezonie ligowym (wszystkie uzyskał z "jedenastek"). Kolejne akcje w tej części meczu nie przynosiły powodzenia obu drużynom. Groźniej atakowali miejscowi, ale Dorian Frątczak sparował strzały m.in. Radosława Stępnia i Rafała Kosznika.

Po zmianie stron obraz gry był podobny. Tuż po wznowieniu gry świetną sytuację miał Feliks. W 52 min goście ponownie zarobili rzut karny (za faul na Wojciechu Słomce). Tym razem, pod nieobecność zmienionego w przerwie Morysa, z 11 metrów celnie strzelił Michał Klec. To było jego piąte trafienie w bieżącym sezonie ligowym - pierwsze z rzutu karnego.

Gospodarze ponownie ruszyli do odrabiania strat, ale ich akcje ponownie nie przynosiły powodzenia. Uderzenia Damiana Szuprytowskiego i Wojciecha Łuczaka obronił Fratczak. Krakowianie nie pozwolili sobie na błędy w defensywie, które skutkowałyby straconym golem. Próbowali też podwyższyć wynik, dwie okazje miał Wiktor Szywacz, jednak jego pierwszy strzał został zablokowany, a drugo był niecelny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Radunia Stężyca - Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Morys 13 karny, 0:2 Klec 52 karny.
Radunia: Tułowiecki - Witek, Szur, Kosznik - Wojowski, Baszłaj (80 Murawski), Łuczak, Szuprytowski, Stępień (68 Retlewski), Kuźniarski - Fadecki (46 Miller).
Garbarnia: Frątczak - Morys (46 Purcha), Banach, Nakrosius, Bartków - Słomka (68 Marszalik), M. Duda, Szywacz (90 Kornecki), K. Duda (68 Kuczera), Feliks - Klec (78 Laskoś).
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin). Żółte kartki: Baszłaj, Łuczak, Miller, Szur, Witek - Słomka, Szywacz.

Wybrane dla Ciebie

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska