Gospodarze w pierwszym kwadransie byli bliscy objęcia prowadzenia (m.in. Patryk Serafin trafił w poprzeczkę), w drugim od utraty gola trzykrotnie uratował ich Marcin Cabaj (raz po własnym błędzie), a w trzecim popisali się prawdziwą kanonadą.
Po przerwie „Brązowi” podwyższyli wynik. Potem dwie okazje mieli przyjezdni, ale krakowianie cały czas kontrolowali sytuację na boisku i mogli wygrać w jeszcze wyższych rozmiarach.
Bohaterem meczu był Tomasz Ogar, który strzelił dwie bramki, zaliczył dwie asysty i jeszcze dwukrotnie postraszył… 42-letniego bramkarza przyjezdnych Tomasza Dymanowskiego.
Garbarnia Kraków – Łysica Bodzentyn 5:0 (4:0)
Bramki: 1:0 Ogar 33, 2:0 Serafin 38, 3:0 Ogar 41, 4:0 Borovicanin 44, 5:0 Kostrubała 59.
Garbarnia: Cabaj – Stokłosa, Moskal, Kalemba, Borovicanin (79 Szymonik) – Siedlarz, Nowak (66 Pietras), Kostrubała, Ferens (76 Cygnarowicz) – Serafin, Ogar (63 Łukasik).
Łysica: Dymanowski – Płusa (79 Mech), Kardas, Szymoniak, Kupczyk – Maniara, Mularczyk – Dulęba (71 Ryba), Pawłowski, Chrzanowski (61 Garbacz).
Sędziował: Paweł Gądek (Tarnów). Żółta kartka: Kupczyk. Widzów: 300.