Zobacz także: Wisła Kraków jest już w Łoweczu
- Jeśli przejdziecie Liteks, macie puchar do końca roku. Czyli co, przed wami najważniejsze mecze w sezonie?
- Zgadza się. Wiemy, że Skonto to był znacznie słabszy przeciwnik. Teraz będzie trudniej o pokonanie Liteksu. Znamy ich przecież, bo graliśmy z nimi podczas obozu w Holandii i wiemy, jaki poziom prezentują. Pokazali tam dobry futbol. Musimy od początku zagrać agresywnie, nawet na 120 procent możliwości. Wtedy wszystko będzie dobrze.
- Trener mówi, że wynik 1:1 będzie dobrym rezultatem. Pan też tak uważa?
- Trudno to oceniać w tej chwili. Ważne, żeby strzelić bramkę na wyjeździe. To może nam pomóc przed rewanżem w Krakowie.
- Co jest waszym największym atutem?
- Wyrównana kadra. Mamy wielu dobrych, bardzo kreatywnych piłkarzy. Trener musi tylko wybrać optymalny skład, a ci zawodnicy, którzy wejdą na boisko, mogą strzelać bramki, bo to potrafią.
- Nad Bułgarią ostatnio codziennie wieczorem przechodzą burze. Taka pogoda może mieć wpływ na przebieg meczu?
- Teraz i tak jest lepiej niż wtedy, gdy przylecieliśmy do Sofii. Wtedy było gorąco, duszno i bez deszczu. Jak już spadł, to przyjemnie się trenowało. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby taka pogoda była również w trakcie meczu.
W Łoweczu rozmawiał Bartosz Karcz
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail