Chodzi o podświetlone nazwy „Dworzec Główny” i „Politechnika”. Od miesięcy (jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży) ich poszczególne litery gasną.
- Przejeżdżam tą trasą bardzo często i obserwuję, że nazwy przystanków są coraz mniej widoczne. Interweniowałam w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, ale nikt się tą sprawą nie zainteresował - żali się nam Czytelniczka, pani Lucyna.
Tunel Krakowskiego Szybkiego Tramwaju jest jedynym podziemnym odcinkiem, w którym poruszają się miejskie tramwaje. Przystanki w nim są reprezentacyjne ponieważ to pierwsze miejsca, do jakich często schodzą podróżni przyjeżdżający do Krakowa pociągami. Dlaczego więc nikt nie dba o to, aby obie nazwy były odpowiednio podświetlone?
Urzędnicy ZIKiT obiecują, że litery będą się znów świecić.
- W tunelu trwa wymiana na oświetlenie LED. Potrwa do końca stycznia. Wtedy podświetlenie będzie już działać - zpewnia Piotr Hamarnik, rzecznik ZIKiT.
Wielki smog w Krakowie, internauci próbują złapać oddech MEM...