- Żadne nowe ustalenia nie zapadły - informuje na razie po tym spotkaniu Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Przypomnijmy, że chodzi o pomnik, który miałby przedstawiać dwóch żołnierzy pojących konie w Wiśle. Rzeźba ta, zgodnie z propozycją ambasadora Turcji, stanowiłaby upamiętnienie przyjaźni i współpracy polsko-tureckiej. Pomnik miałby też nawiązywać do 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Rzeźba odwoływałaby się do przepowiedni legendarnego ukraińskiego wieszcza Wernyhory, że „Polska oswobodzi się po tym, jak tureckie konie napiją się wody z Wisły”. Gdy podczas I wojny światowej w Galicji Turcy walczyli z Rosjanami, dostrzegano w tym wypełnienie proroctwa.
Ambasada Turcji zaproponowała dla ustawienia pomnika - z końmi z pyskami zanurzonymi w Wiśle - miejsce na bulwarach wiślanych pomiędzy mostami Dębnickim a Kotlarskim. Magistrat uznał jednak, że ta lokalizacja jest niemożliwa ze względów przeciwpowodziowych. Proponuje zamiast tego bulwar Kurlandzki lub teren przy ul. św. Stanisława. Jednak nie są to miejsca bezpośrednio przy Wiśle.
Pomysł ustawienia pomnika budzi już duże kontrowersje - jedni go chwalą, inni zapowiadają protesty.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Miss Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!![]() | Nie znasz tych miejsc? Nie jesteś krakusem QUIZ![]() |
Ile tak naprawdę zarabiają kasjerzy? Wcale nie tak mało!![]() | Najlepsze dzielnice w Krakowie? RANKING![]() |
WIDEO: Puls Krakowa, odc. 6
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto