Czytaj także: Wielki finał Sacrum Profanum 2011: Aphex Twin, Leszek Możdżer, Adrian Utley i inni [ZDJĘCIA, VIDEO]
- Plakaty "lidera PO w Krakowie" są nawet na skrzynkach transformatorowych i kontenerach z odzieżą używaną - oburza się Anna Kolasa, mieszkanka Krakowa. "Lider PO w Krakowie" w ulotce wyborczej prezentuje swoje dokonania dla miasta. Są też foldery rowerowe, rozdawane m.in. na ścieżce pieszo-rowerowej do Tyńca i pierwszy numer gazetki "Głos Krakowa", sugerujący, że będą kolejne.
Zgodnie z aktualnymi cenami rynkowymi kampania wyborcza prowadzona z takim rozmachem może kosztować Gibałę ponad 48 tys. zł. A limit wydatków, jaki mu wyznaczyły władze PO wynosi 1,5 tys. zł. - Był to warunek umieszczenia Gibały na liście, postawiony przez Zarząd Krajowy Platformy - twierdzi Klaudia Mendys, regionalny pełnomocnik finansowy PO.
Gibała podpadł kampanią informacyjną prowadzoną wiosną pod hasłem "Kierunek - Kraków". Państwowa Komisja Wyborcza uznała, że miała ona charakter przedwyborczej agitacji promocyjnej i zapłacić za nią powinien komitet wyborczy PO. - Kampanię, w której proszę wyborców o oddanie na mnie głosu, prowadzę zgodnie z przepisami prawa - zapewnia Gibała, który jest w pierwszej dziesiątce najbogatszych posłów, a jego oszczędności w gotówce i papierach wartościowych to 2,5 mln zł.
Nie chce nam zdradzić, skąd pozyskuje środki. Mówi, że limity kandydatów nie są sztywne. - Wszystkie moje wydatki wyborcze zostaną sfinansowane za pośrednictwem Komitetu Wyborczego PO ze środków wpłaconych na konto KW przeze mnie i moich sympatyków - dodaje.
Sęk w tym, że o prowadzeniu kampanii przez Gibałę nic nie wie regionalny pełnomocnik finansowy. Mendys przyznaje, że czas na rozliczenie wszelkich faktur kandydat ma do 17 października. - Zanim jednak rozpocznie przedwyborcze działania, musi złożyć zamówienie na wykonanie usługi, bo to komitet ma wyłączne prawo do prowadzenia kampanii. Poseł Gibała wciąż tego nie zrobił - zaznacza Mendys.
Dlatego sprawę finansowania kampanii przez Gibałę skierowała już do Zarządu Krajowego PO. - Mogę potwierdzić, że zostałem poinformowany o pewnych wątpliwościach i sprawa będzie badana - ucina poseł Ireneusz Raś, szef PO w Małopolsce. Komentarza w tej sprawie odmówił także poseł Jarosław Gowin.
Na przedwyborcze działania Platforma Obywatelska w skali całego kraju ma 30 mln zł. - Ze wszystkich kosztów będziemy się rozliczać po zakończeniu kampanii. Jeżeli otrzymam sygnały o nieprawidłowościach, będę interweniował - zapewnia Andrzej Wyrobiec, sekretarz generalny PO.
Łukasz Stach, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie uważa, że sprawa przycichnie, jeśli Gibała dostanie się do Sejmu. - Ma duże szanse na dobry wynik. Konsekwentnie prowadzi najbardziej aktywną kampanię w Krakowie i pojawia się często w lokalnych mediach - tłumaczy.
Limit wydatków posła wyznaczyła partia, nie PKW. - Bez umowy cywilnej zobowiązanie nie ma więc znaczenia prawnego - twierdzi Stach. Przewiduje, że jeśli z nowym, wyborczym rozdaniem Gibała będzie cenny dla PO, władze nie wyciągną żadnych konsekwencji.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!