https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Gigantyczne opóźnienia na PKP. Nawet 400 minut! W Krakowie pasażerowie mają duże problemy

(RED)
Wielkie opóźnienia pociągów na PKP. Tak wygląda sytuacja na stacji Kraków Główny
Wielkie opóźnienia pociągów na PKP. Tak wygląda sytuacja na stacji Kraków Główny Aneta Żurek
Z gigantycznymi opóźnienia kursuje obecnie wiele pociągów, które mają dojechać do Krakowa i odjechać ze stolicy Małopolski w dalszą trasę. Dla przykładu pociąg z Krakowa Głównego do Poznania ma opóźnienie ponad... 400 minut! Przejdź do galerii zdjęć i zobacz sytuację na stacji Kraków Główny. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

FLESZ - Od lutego luzowanie obostrzeń

Przyczyn opóźnień na PKP jest wiele, a niektóre problemy kumulują się, potęgując opóźnienia.

Koleje Małopolskie informują, że:

"O godz. 4:33 przepaliła się sieć trakcyjna w Krakowie Płaszowie, w zw. z czym nie ma możliwości przejazdu przez tą stację. Wszystkie pociągi SKA3 kierowane są drogą okrężną od Podłęża przez Kraków Nową Hutę. Za pociągi SKA1 na odcinku Wieliczka Rynek-Kopalnia - Kraków Główny wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. Pociągi SKA3 kierowane są drogą okrężną od Podłęża przez Kraków Nową Hutę. Za pociągi SKA1 na odcinku Wieliczka Rynek-Kopalnia - Kraków Główny wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa".

Z kolei np. w Warszawie doszło do usterki urządzeń sterowania ruchem kolejowym, co przekłada się również na ruch pociągów dalekobieżnych dojeżdżających w inne rejony kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

U
Ubuj rytualny
1 lutego, 12:56, Zbigniew Rusek:

Przepaliła się sieć trakcyjna, gdyż nie wytrzymuje tak dużego natężenia prądu, spowodowanego duża szybkością jazdy pociągów oraz ogrzewaniem wagonów (mróz). Może by nie przesadzano z tymi superszybkimi pociągami, gdyż pociąg to nie jest spalinowy samochód, lecz ma napęd elektryczny i im jedzie szybciej, tym więcej pobiera prądu (nie ma skrzyni biegów). Zamiary PiS-u w postaci pociągów jeżdżących 300 km/h, są 'wyssane z palca" (a szybkość jazdy samochodów chcą ograniczać idiotycznymi przepisami). Mogłaby prędkość pociągów pasażerskich być do 120 km/h (jedynie pociągi ekspresowe 160 km/h), a towarowych - max. 100 km/h.

1 lutego, 13:20, jml13060:

Dlaczego w innych krajach dasię, a w Krakowie/Polsce niedasię, bo trakcja się przepala, dlaczego w innych krajach pociągi jeżdżą szybko, a w Polsce muszą powoli - NIE ROZUMIEM w czym sęk? Druty z miedzi są inne i nietakie? Skoro linie kolejowe były dostosowane do szybkich pociągów to przewody trakcyjne były wymienione i powinny przewodzić prądy o odpowiednim natężeniu. Wykluczam sytuacje klęski żywiołowej, która wszędzie może spowodować chwilowe opóźnienia, ale u nas problemy, wolna jazda, opóźnienia, zimne wagony, zamarznięte kible, ... to standard. Może powodem problemów polskiej kolei są niekompetentni ministrowie, prezesi, dyrektorzy, kierownicy ? Po prostu dyletanci. Kiedyś specjalistów uczono w technikach kolejowych ale chyba zamknięto te kierunki edukacji zawodowej.

Bo to spółki skarbu państwa czyli tzw nasze, ale to jest mylna nazwa bo korzyści z tego tzw naszego czepia tylko związkowcy, partyjniacy i cześć załogi. Niechlujstwo, lenistwo, chamstwo do kiljentow, zawyzone ceny... To charakterystyka tzw naszego. Dlatego wyborcy PO tak bardzo chciali pogonic to dziadostwo z spółek skarbu państw, teraz się zjednoczyli i znów rządzą Polska.

j
jml13060
1 lutego, 12:56, Zbigniew Rusek:

Przepaliła się sieć trakcyjna, gdyż nie wytrzymuje tak dużego natężenia prądu, spowodowanego duża szybkością jazdy pociągów oraz ogrzewaniem wagonów (mróz). Może by nie przesadzano z tymi superszybkimi pociągami, gdyż pociąg to nie jest spalinowy samochód, lecz ma napęd elektryczny i im jedzie szybciej, tym więcej pobiera prądu (nie ma skrzyni biegów). Zamiary PiS-u w postaci pociągów jeżdżących 300 km/h, są 'wyssane z palca" (a szybkość jazdy samochodów chcą ograniczać idiotycznymi przepisami). Mogłaby prędkość pociągów pasażerskich być do 120 km/h (jedynie pociągi ekspresowe 160 km/h), a towarowych - max. 100 km/h.

Dlaczego w innych krajach dasię, a w Krakowie/Polsce niedasię, bo trakcja się przepala, dlaczego w innych krajach pociągi jeżdżą szybko, a w Polsce muszą powoli - NIE ROZUMIEM w czym sęk? Druty z miedzi są inne i nietakie? Skoro linie kolejowe były dostosowane do szybkich pociągów to przewody trakcyjne były wymienione i powinny przewodzić prądy o odpowiednim natężeniu. Wykluczam sytuacje klęski żywiołowej, która wszędzie może spowodować chwilowe opóźnienia, ale u nas problemy, wolna jazda, opóźnienia, zimne wagony, zamarznięte kible, ... to standard. Może powodem problemów polskiej kolei są niekompetentni ministrowie, prezesi, dyrektorzy, kierownicy ? Po prostu dyletanci. Kiedyś specjalistów uczono w technikach kolejowych ale chyba zamknięto te kierunki edukacji zawodowej.

E
Ewa

O 4tej rano, na mrozie coś się przepaliło?

Z
Zbigniew Rusek

Przepaliła się sieć trakcyjna, gdyż nie wytrzymuje tak dużego natężenia prądu, spowodowanego duża szybkością jazdy pociągów oraz ogrzewaniem wagonów (mróz). Może by nie przesadzano z tymi superszybkimi pociągami, gdyż pociąg to nie jest spalinowy samochód, lecz ma napęd elektryczny i im jedzie szybciej, tym więcej pobiera prądu (nie ma skrzyni biegów). Zamiary PiS-u w postaci pociągów jeżdżących 300 km/h, są 'wyssane z palca" (a szybkość jazdy samochodów chcą ograniczać idiotycznymi przepisami). Mogłaby prędkość pociągów pasażerskich być do 120 km/h (jedynie pociągi ekspresowe 160 km/h), a towarowych - max. 100 km/h.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska