https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - Comarch Cracovia. Pachniało sensacją do 43 minuty

Jacek Żukowski
08.09.2023 krakow,mecz comarch cracovia krakow - kh energa torun, nzfot. andrzej banas / polska press
08.09.2023 krakow,mecz comarch cracovia krakow - kh energa torun, nzfot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas
Comarch Cracovia wciąż gra poza własną halą, ale w przeciwieństwie do spotkania z PZU Podhalem Nowy Targ, ten mecz w Katowicach był zgodny z terminarzem.

Przez ponad 40 minut pachniało sensacją, bo za taką należałoby uznać wygraną Comarch Cracovii z mistrzem Polski. „Pasy” długo utrzymywały bezbramkowy rezultat, a gdy zdobyły gola na 1:0 – Raska w 42 min – pachniało sensacją. Tylko przez chwilę, gospodarze pół minuty później wyrównali, a potem dobili „Pasy” kolejnymi bramkami. Wcześniej w ciągu dwóch tercji „Pasy” mogły poćwiczyć grę w przewadze – nie wykorzystały jednak pięciu takich przewag! Miejscowi byli w stanie wykorzystać grę 5 na 4 i zdobyli drugiego gola. Kiedy minutę później strzelili trzeciego, stało się jasne, że jest po meczu.

GKS Katowice - Comarch Cracovia 4:1 (0:0, 0:0, 4:1)
Bramki: 0:1 Raska 42, 1:1 Smal 43, 2:1 Varttinen 51, 3:1 Pasiut (Fraszko) 52, 4:1 Sokay 59
GKS: Murray – Delmas, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Bepierszcz – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Hitosato – Cook, Wanacki, Marklund, Sokay, Olsson – Maciaś, Chodor, Kowalczuk, Smal, Michalski.
Cracovia: Krasanovsky- Jezek, Żurek, Latal, Raska, Vildumetz – Younan, Krenżelok, Lundgren, Berling, Sawicki – Motloch, Kunst; Kasperlik, Bezwiński, Brynkus – Jaracz, Bieniek, Sterbenz, Wróbel, Mocarski.
Sędziowali: P. Kasprzyk, W.Wrycza. Kary: 14 – 8 min. Widzów: 1300

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24 tuż przed końcem sezonu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska