Beniaminek Ligi Okręgowej w grupie nowosądecko-gorlickiej nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Z formy swoich zawodników cieszy się trener Wacek.
- Podeszliśmy do tego meczu pucharowego bardzo solidnie. Przeciwnik po awansie jest na fali, wiadomo że w takich spotkaniach jeżeli na coś się pozwoli, to rywale dostaje ten przysłowiowy wiatr w żagle i może przenosić góry… Tak się jednak nie stało, nie pozwoliliśmy na to – zauważa w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.
Goście z miasta nad Ropą wielkie strzelanie rozpoczęli w 15. minucie od gola Piotrowskiego. W 31. minucie było 2:0 po strzale Śliwy. W 45. minucie na listę strzelców wpisał się Mituś. Po przerwie bramkarza z Ropy pokonali jeszcze Gogola (51) oraz dwukrotnie Świechowski (60 i 72.).
- Od początku tego spotkania mieliśmy przewagę. Fajnie rozgrywaliśmy piłkę, stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami. Cieszy również fakt, że na murawie pojawili się nasi młodzi gracze z rocznika 2006 i poradzili sobie bardzo dobrze. Nasza młodzież otrzymuje szansę i udowadnia, że na nią zasługuje – komentuje szkoleniowiec.
Kiedy ponownie zobaczymy piłkarzy Glinika w akcji? Już w najbliższy piątek o godz. 18 na stadionie przy ul. Sienkiewicza w Gorlicach odbędzie się mecz kontrolny GKS z Karpatami Krosno. Następnie w ramach pucharowej przygody gorliczanie zagrają w Bieczu o awans do kolejnej rundy z tamtejszym Podhalaninem – to spotkanie zaplanowano na niedzielę o godz. 17. Smaczku tej ostatniej rywalizacji dodaje fakt, że w połowie lipca obydwie ekipy spotkały się ze sobą w grze sparingowej – triumfował wówczas Podhalanin, beniaminek piątej ligi małopolskiej wschodniej i to aż 5:1. Gorliczanie wystąpili jednak w mocno eksperymentalnym zestawieniu, bez kilku podstawowych piłkarzy.
Z kwestii transferowych w Gorlicach (stan na wtorek) nadal nie pozyskano żadnej nowej twarzy. Z zespołu odeszło za to kilku graczy: Sebastian Matuszyk, Kacper Stój, Kuba Matusik, Jacek Myśliwy oraz Aleks Gazda. Ostatni z wymienionych trafił do wspomnianych Karpat, zaś jego koledzy mieli inne plany na swoją przyszłość w tym te związane z edukacją, czyli studiowaniem.
