Dla młodzieży dojeżdżającej do szkoły i starszych mieszkańców, którzy muszą bywać w przychodni, to prawdziwy problem. - Zostaliśmy na lodzie. Nie wszyscy przecież mają własne samochody - narzeka Sylwester Prusak z Piorunki. - Tutaj wciąż większość ludzi utrzymuje się z ojcowizny i wiele rodzin jest po prostu biednych.
Autobusy sądeckiego PKS dawno zarzuciły kursy do Piorunki. Niszę rynkową przejęły busy. Teraz okazuje się jednak, że i one likwidują nierentowną linię. Piorunka leży na uboczu ruchliwej trasy Grybów - Krynica. Żeby dostać się do tej drogi i złapać autobus, trzeba przejść kilka kilometrów po jezdni bez poboczy. - Ja co prawda mam samochód, ale dojeżdżam nim do pracy, więc nie zawsze mogę podwieźć syna na przystanek - dodaje Sylwester Prusak.
Informacja o likwidacji jedynego połączenia martwi rodziców dzieci. Teraz, kiedy wcześnie robi się ciemno, powrót uczniów do domu jest bardzo niebezpieczny. Młodzież nieraz kończy lekcje w szkołach, kiedy już zmierzcha. - Wyobraża pan sobie samotny powrót swojego dziecka po ciemku przez pustkowie? Mnie samej ciarki przechodzą po plecach - mówi Teresa Barny z okolic Piorunki.
Właściciel firmy przewozowej, która do tej pory jeździła na trasie Nowy Sącz - Piorunka, nie zamierza zmieniać decyzji o likwidacji połączenia. - Wszyscy widzą, po ile teraz jest paliwo, a po ile bilety - zaznacza Artur Kozdrój, właściciel firmy Ar-Tur. - Wystarczy prosty rachunek, aby od razu stwierdzić, że w tym przypadku musieliśmy dokładać do interesu. To logiczna konsekwencja tego, co się dzieje teraz w kraju. Może ktoś inny podejmie się kursów do Piorunki.
Burmistrz Krynicy-Zdroju Dariusz Reśko jest zaskoczony likwidacją kursów. Od nas dopiero dowiedział się, że przewoźnik podjął taką decyzję. Zapowiada, że już dziś rozpocznie poszukiwania innej firmy przewozowej.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!