https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Myślenice. Szczodrze dla mieszkańców, albo... na złość elektowi

Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Jedną z ostatnich decyzji, jakie podjęli radni było zwiększenie puli budżetu obywatelskiego. Były już burmistrz zaproponował kwotę... ponad trzy razy wyższą niż teraz. Propozycja podzieliła radę.

Na przedostatniej w tej kadencji sesji Rady Miejskiej pełną emocji dyskusję wywołał temat budżetu obywatelskiego - Maciej Ostrowski, zanim złożył mandat burmistrza, zdążył jeszcze przygotować projekt uchwały w sprawie regulaminu nowej edycji tego budżetu z istotną zmianą. Projekt, mimo sprzeciwu części radnych, został wprowadzony do porządku obrad autopoprawką. Zmianą, która wywołała burzliwą dyskusję jest zapis mówiący, że kwota budżetu obywatelskiego (na lata 2019/20) ma wynosić iloczyn liczby mieszkańców i kwoty równej… 50 zł. Teraz jest to 15 zł.

Zapowiedź podwyższenia wspomnianej kwoty znalazła się m.in. w programie wyborczym burmistrza-elekta Jarosława Szlachetki, przy czym proponował on podniesienie jej do 20 zł. Odchodzący burmistrz postanowił go ubiec i przebił tę propozycję ponad trzykrotnie. Dla budżetu gminy będzie to miało niebagatelne znaczenie. Wyliczając wysokość budżetu obywatelskiego wedle obowiązującej teraz stawki (15 zł) otrzymywaliśmy sumę 646 520 zł na zadania w okręgach (sołectwa i miasto). Do tego gmina dokładała 200 000 zł na tzw. projekt ogólnomiejski.

Zmiana oznaczałaby, że z ogólnej puli wydatków budżetu gminy należałoby „wykroić” kwotę ponad trzykrotnie większą niż dotychczas. Zamiast 646 520 zł (plus 200 000 zł na projekt ogólnomiejski) byłoby to ok. 2,1 mln zł (plus 200 000 zł przy założeniu, że i ta nie wzrośnie).

- Powinniśmy stopniowo dochodzić do wyższych stawek. Czy gdyby odchodzący burmistrz zaproponował kwotę 100 zł, to też byście państwo taką uchwałę podjęli? - mówił radny Robert Pitala (PiS), a Mateusz Suder (takoż PiS) pytał skarbnik gminy, co znaczy to dla budżetu gminy.

- Możliwości budżetu są ograniczone, zdeterminowane realizacją zadań przyjmowanych nie tylko przez radnych, ale również zadań zleconych czy zadań obowiązkowych. Zawsze jest tak, że realizacja jednego zadania odbywa się kosztem rezygnacji z drugiego, i to już kwestia wyboru. Ten wybór należy do państwa - tłumaczyła skarbnik Anita Kurdziel.

Radni klubu Macieja Ostrowskiego argumentowali z kolei, że środki na budżet obywatelski trzeba zwiększyć, gdyż obecne nie pozwalają realizować większych inwestycji, co może zniechęcić mieszkańców do zgłaszania pomysłów i głosowania. Głosy tych radnych zdecydowały o podjęciu uchwały.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Wasi prawi i sprawiedliwi chcąc zasiąść na stolikach w gminach i powiatach kupczą stanowiskami w radach nadzorczych np Orlenu. Patrz stanowisko starosty dla siostry Morawieckiego. To jest moralne i uczciwe bo dotyczy pisowców. W tym przypadku turkuciu to nie polityka i broń Boże dobro "rodziny". To nie jest traktowanie państwa jak własnego folwarku. Ech! Szlachetka też nie obiecuje stanowisk w orlenie w zamian za przejście na jego stronę.
t
turkuć podjadek
Nigdy przenigdy tej ustępującej ekipie nie chodziło o dobro mieszkańców gdyby tak było zrobili by to juz dawno.liczy się polityka a nawet na tym szczeblu nie tyle polityka co zemsta na przeciwniku .Przez te kilka kadencji pokazali nie liczą się mieszkańcy tylko dobro "Rodziny" więc obstawiali na stanowiskach biernych miernych ale wiernych i traktowali gminę czy powiat jak własny folwark.Jeżeli którys z ważnych byłej władzy znajdzie zatrudnienie u jakiegoś lokalnego biznesmena będzie to wyrazem wdziećzności za coś bo raczej nie fachowości .Poczekamy zobaczymy gdzie gniazdka uwuiją sobie nasi wybitni działacze.
w
wsio
dotarło?
K
Krzykacze
W takim razie idąc tym tokiem myślenia to radni PiS przez całą kadencję robili burmistrzowi na złość. Wszelkie ich interpelacje miały na celu oczyścić kasę gminy a nie były dla dobra mieszkańców. Proponuję się leczyć. Pan Suder,Pitala, Szczotkowski, Fita to zwykli populisci. Teraz bardziej im zależy na ICH burmistrz niż mieszkańcach.
W
Widać że
Mam nadzieję, że tych obłudnych radnych od ostrowskiego za 5 lat już w radzie miejskiej w ogóle nie będzie. Teraz tylko bacznie obserwujmy kiedy nowemu burmistrzowi będą rzucać kłody pod nogi a przy wyborach musi nastąpić ostateczna eliminacja tych szkodników.
a
a już wyszło jak kłamią.
Przed wyborami obiecywali wyższe pieniądze na budżet obywatelski, a jak przyszło do głosowania to radni z PiS zagłosowali przeciwko. To pokazuje jak zamierzają traktować Myśleniczan. A jak jeszcze słyszę tę fałszywą troskę Sudra i Pitali o budżet gminy w sytuacji kiedy przez cztery lata zgłaszali wnioski, które ten budżet dewastowały to zastanawiam się skąd tyle fałszu.
G
Gość
Nowy burmistrz wiedział o zadłużeniu gminy a mimo to obiecywał niestworzone inwestycje. Czyli wiedział że to puste obietnice? Poza tym budżet obywatelski to pieniądze mieszkańców i to oni decydują na co ma iść. To się PiS nie podoba. Przecież burmistrz jest dla mieszkańców a nie odwrotnie. Niech się weźmie do roboty jak obiecywał on i jego partia że załatwi pieniądze. Teraz okaże się co jest prawdą.
R
Rozsądnie
Ale wtedy zakłamani radni burmistrza twierdzili że gminy na to nie stać. Obłudnicy.
a
aby nie pisnął
Zostawiają wielkie zadłużenie gminy, zostawiają wyczyszczony budżet z funduszu nagród i płac, zostawiają zaplanowane niepotrzebne zupełnie na tym etapie inwestycje (wymiana płyty rynku i muzeum), zostawiają brak żłobków i przedszkoli, zostawiają brak dróg.
b
bankier
No i teraz może zabraknąć na podwyżki diet dla radnych albo na nagrody za przyszłą ciężką pracę. Przecież to się będzie po prostu należało
G
Gość
Suder przed wyborami chciał budżet obywatelski w powiecie. Pewnie jak PiS będzie rządzil to zapomni o tym i powie że to drenaż kasy a nie dobro mieszkańców. Takie zaklamanie.
s
skarbnik
Radni M.Ostrowskiego do końca wierni swojemu wodzowi! Rozwalić budżet, zadłużyć gminę wywołać chaos! Byle tylko zrobić na złość burmistrzowi Szlachetce. Przecież on z PiS to tak trzeba
O
Obludnicy
Ha ha radni PiS przed wyborami byli za zwiększeniem budżetu a teraz gdy burmistrz jest z PiS są przeciwko. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to nie są partykularne interesy. Wstydzilibyscie się radni PiS.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska