https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Żegocina ma oryginalne przystanki z kamienia i drewna. Każdy prezentuje archiwalne zdjęcia z danego przysiółka. Zdjęcia i wideo

Paweł Michalczyk
Wideo
od 16 lat
Gmina Żegocina w powiecie bocheńskim postawiła na wizerunek, jaki można osiągnąć przystankami komunikacji publicznej. Są piękne, bo wykonano je z kamienia i drewna, oprócz tego mają walor lokalny, bo każdy z nich zawiera galerię archiwalnej fotografii danego rejonu. Niektóre z przystanków dają również możliwość naładowania telefonu.

Nowe przystanki w gminie Żegocina zostały zlokalizowane wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 965 Bochnia-Limanowa. Do tej pory powstało ich już czternaście, do wykonania został ostatni.

- Naszą ideą było zachować stare zdjęcia od zapomnienia. Wpadliśmy na pomysł, aby je zebrać w całość i pokazać mieszkańcom oraz turystom. Postanowiliśmy, aby zdjęcia te trafiły na nasze nowe przystanki. Są one czarno-białe i możemy na nich zobaczyć, jak żyło się na tych terenach, czym ludzie się zajmowali, dla miejscowych jest to również okazja, aby poznać swoich przodków. Myślę, że jest to bardzo interesująca lekcja historii - mówi Wojciech Wrona, wójt gminy Żegocina.

Charakterystyczną cechą przystanków jest budulec, z jakiego zostały wykonane. Są nim kamień i drewno. Wybrano je nieprzypadkowo. - Nasz teren położony jest na fliszu karpackim, mamy też dużo lasów, stąd idea, aby to połączyć w całość. Mniej metalu, a więcej naturalnych surowców, jak kamień i drewno.

Przystanki są również oświetlone w nocy dzięki zasilaniu bateriami słonecznymi. - Można na nich również naładować telefon lub urządzenie mobilne - dodaje wójt.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska