Nowy harnaś studiuje zaocznie rachunkowość i finanse na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Na co dzień pracuje w miejscowej firmie budowlanej w Podczerwonym.
- Lubię sport. Gram w piłkę nożną i siatkówkę. Ale także kocham tańczyć i śpiewać - mówi nowy harnaś.
Jak dodaje, o tytuł harnasia już chciał walczyć przed rokiem, ale nie zdążył się zapisać. - Teraz nie spodziewałem się wygranej. Tym bardziej, że chłopy, które też o ten tytuł walczyły, też dobrze sobie radzili - mówi Piotr Leja.
Nowy harnaś miał pięciu konkurentów. Wszyscy musieli wykazać się umiejętnością nie tylko tańca i śpiewu góralskiego, ale także wiedzą o regionie. Nie obyło się także bez konkurencji zręcznościowych. Musieli wykazać się umiejętnościami celnego wbicia siekiery w pień drzewa, jak i dźwiganiem ściętego drzewa.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+