Góralskie wesela były pełne tradycji. Tak zresztą jest do dzisiaj. Zaczynało się wszystko w domu panny młodej, po którą przyjeżdżał pan młody z tzw. pytacami na koniach. Panowie wszem i wobec swoich śpiewem oznajmiali, że przyszedł czas wesela. Tam następowało błogosławieństwo rodziców i wyjazd do kościoła. Zanim dotarli do świątyni, musieli pokonać wiele bram weselnych. Organizowali je mieszkańcy wsi poprzebierani. By przejechać przez bramę trzeba było zazwyczaj dać alkohol, a czasami słodycze.
W czasie wesela znamiennym punktem są cepowiny. To zawsze oznacza góralski śpiew, muzyką i sporo uśmiechu.
Zobaczcie jak to dawniej wyglądały góralskie wesela. Stare zdjęcia pochodzą ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego i Narodowego Archiwum Cyfrowego.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]

Wideo