Ta informacja spadła na nas jak grom z jasnego nieba - mówi Rafał Kukla, burmistrz Gorlic. - Dowiedzieliśmy się, że Główny Inspektor Ochrony Środowiska uchylił decyzję sądeckiej delegatury WIOŚ, z lipca tamtego roku, o zakazie przyjmowania na teren Rafinerii odpadów i nakazaniu zabezpieczenia odpadów zmagazynowanych już na tym terenie odpadów - dodaje.
GIOŚ uchylenie decyzji lokalnych służb ochrony środowiska argumentuje tym, że nie zostały wykonane badania dotyczące możliwego oddziaływania odpadów na środowisko. W decyzji można przeczytać, że nie ustalono, czy mogą one prowadzić do pogorszenia stanu środowiska, jak również czy mają wpływ na zdrowie i życie ludzi. - Nie chcę komentować tego rozstrzygnięcia - stwierdza burmistrz. - Niestety nie mogę wydać żadnej decyzji zastępującej tą uchyloną, bo to organy ochrony środowiska mogą takie wydawać - zaznacza.
Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic
Burmistrz w trybie pilnym poprosił o spotkanie starostę oraz powiatowych komendantów straży pożarnej i policji.
- Mając na uwadze potencjalne zagrożenie niebezpośrednie i natychmiastowe, ale realne i znaczne, poprosiłem o objęcie rafinerii szczególnym nadzorem - relacjonuje. - To konieczne, by uniemożliwić wwożenie dalszych odpadów na jej teren, a to jest teraz przynajmniej teoretycznie możliwe. Oczywiście każdy, kto chciałby to zrobić, musiałby mieć na takie działanie stosowne zezwolenia, a takich jak wiemy, firma Multibest nie posiadała - dodaje.
Do miasta dotarła również jedna dobra informacja związana ze zgromadzonymi na terenie rafinerii odpadami.
- Rada Nadzorcza Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska pozytywnie zaopiniowała wniosek dotyczący sfinansowania wywozu i utylizacji kwasu z terenu rafinerii - informuje burmistrz. - Wykonanie zastępcze wywozu odpadów nie obciąży budżetu miasta, a tym samym bezpośrednio kieszeni mieszkańców Gorlic - dodaje.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
