Jest o co walczyć, bo główna nagroda to 50 tysięcy złotych, które można przeznaczyć na sprzęt pożarniczy, wyposażenie ochrony osobistej strażaka, samochody pożarnicze lub na poprawę stanu technicznego bazy OSP.
W tym roku trafiła ona do strażaków z Moszczenicy. Odebrali ją w niedzielę w czasie wojewódzkich dożynek w Radziszowie.
- To było dla nas wielkie, ale bardzo miłe zaskoczenie - mówi Przemysław Wszołek, prezes OSP w Moszczenicy. - Muszę jednak przyznać, że po tym, jak zostaliśmy przez samorząd gminy zgłoszeni, to włożyliśmy sporo wysiłku w konkursową pracę - dopowiada.
Konkurs był dwuetapowy. Pierwszy z nich rozgrywa się na poziomie powiatów. Później zwycięscy poddawani są ocenie przez komisję wojewódzką.
- Nasza praca liczyła 138 stron - opowiada prezes. - Na jej kartach przedstawiliśmy naszą pracę na rzecz lokalnej społeczności. OSP to organizacja, która w swoich założeniach jest najbliżej ludzi. Nic w tym dziwnego. Przecież działamy głównie tu, gdzie żyjemy, wśród rodziny, przyjaciół, po prostu we własnych wsiach - dodaje.
Druhowie z Moszczenicy mają się czym chwalić. W ostatnich latach całkowicie zmienił się ich park maszyn. Teraz w garażu stoją dwa świetne samochody. Od 2015 roku mają lekki samochód renault, a rok temu dojechał do nich średni wóz marki man.
- Nie zmarnujemy tej nagrody - mówi Przemysław Wszołek. - Mamy już dokładny plan. Chcemy kupić kolejny samochód. Tym razem powinien to być uniwersalny pojazd do ratownictwa wodnego. Taka terenówka, oczywiście dwunapędowa, a dodatkowo z możliwością brodzenia. W naszej gminie sporo jest terenów zalewowych. Taki pojazd będzie się świetnie sprawdzał - podkreśla.
Oczywiście nagroda to za mało na wypełnienie planów, ale druhowie mają trochę oszczędności.
- To wystarczy, by kupić nowy wóz, z odpowiednią dla nas zabudową - dodaje prezes.
Nowoczesne samochody to oczywiście nie wszystkie powody do dumy. Jest ich tak dużo, że trudno wymienić te najważniejsze. Warto jednak podkreślić, że kładą tu duży nacisk na edukację młodzieży. Bardzo istotna przy ocenie konkursowego jury była też aktywność strażaków podczas różnych imprez, zarówno tych na terenie gminy, jak i daleko poza jej granicami.
Patronat honorowy nad konkursem mieli marszałek Województwa Małopolskiego oraz prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: