Styczniowa wizyta, związana była głównie z opłatkowym spotkaniem członków i sympatyków PiS. Nie odbyła się również planowana wstępnie wizyta w gorlickim szpital, a konkretnie w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym.
- Tym razem będzie inaczej - podkreśla Barbara Bartuś, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. - Pani premier będzie na ZOL. Powinna się tam zjawić około południa. Wszystko zależy od tego, jak szybko dojedzie do nas z Przemyśla - podkreśla.
W planie wizyt jest nie tylko ZOL, ale też oddział geriatrii, bardzo możliwe, że uda się również doprowadzić do wizyty Beaty Szydło w głównej części naszego szpitala.
- Chciałabym tam w wąskim gronie specjalistów porozmawiać o problemach, jakie mają u nas opiekunowie osób starszych czy też tych z niepełnosprawnościami - podkreśla. - To, z czym oni się spotykają na takim terenie jak nasz, to zupełnie inna skala czasem niedostrzegana z odległej Warszawy. Pani Szydło zajmuje się w rządzie sprawami społecznymi, więc myślę, że temat ją zainteresuje - dodaje.
Na godzinę 16 zapowiadane jest zasadnicze spotkanie z politykiem.
- Całkiem świadomie wybrałam Kasztel w Szymbarku - opowiada posłanka. - To piękne miejsce, więc będziemy się mogli nim pochwalić - dopowiada z uśmiechem.
Spotkanie z gorliczanami to oczywiście część zapowiadanego przez polityków PiS wyjścia do ludzi. - My nie unikamy takich kontaktów - stwierdza Barbara Bartuś. - Teraz będą one jeszcze intensywniejsze. Nie chciałabym precyzyjnie określać, o czym pani premier będzie opowiadać. Mogę jednak zapewnić, że bardziej będzie słuchać. Każdy, kto ją zna, może potwierdzić, że to osoba bardzo empatyczna. Sama pochodzi z małej miejscowości i świetnie czuje problemy zwykłych ludzi - dopowiada.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic
[a]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"