https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorlickie. Są pieniądze na odbudowę mostu w Śnietnicy i przepustu w Kwiatoniu

Halina Gajda
Przepust w Kwiatoniu został zniszczony niemal całkowicie. Wczoraj odbyło się otwarcie ofert zgłoszonych do przetargu. Prace remontowe mają zakończyć się do końca roku. Powiat dostał właśnie promesę na usuwanie skutków powodzi
Przepust w Kwiatoniu został zniszczony niemal całkowicie. Wczoraj odbyło się otwarcie ofert zgłoszonych do przetargu. Prace remontowe mają zakończyć się do końca roku. Powiat dostał właśnie promesę na usuwanie skutków powodzi Archiwum OPZD
Wciąż z utrudnieniami w ruchu muszą liczyć się kierowcy korzystający z mostu w Śnietnicy na drodze powiatowej Florynka - Izby oraz drogi powiatowej Gładyszów - Uście Gorlickie. Obie zostały mocno uszkodzone podczas majowych ulew. Teraz ma się to poprawić, ale zanim to nastąpi, trzeba się będzie jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Prognozy są dobre, bowiem powiat dostał 2,1 miliona złotych promesy na naprawę wspomnianych odcinków.

- Promesa stanowić będzie nie więcej niż 80 procent wartości zadań po udzieleniu zamówienia publicznego - wyjaśnia starosta Mirosław Wędrychowicz.

Zarząd Dróg Powiatowych w Gorlicach ogłosił już przetargi na te prace. Wczoraj odbyło się otwarcie ofert na tę dotyczącą Kwiatonia.

- Po jego rozstrzygnięciu wykonawca będzie miał czas do 5 grudnia na wykonanie przepustu. Droga Gładyszów - Uście Gorlickie, o czym nie wszyscy kierowcy zdają się pamiętać, że właśnie ze względu na uszkodzenie przepustu, jest zamknięta i obowiązuje objazd przez Regietów. Tak będzie też w trakcie odbudowy przepustu - zapowiada Jan Filipiak, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Drogowego w Gorlicach.

Policja egzekwuje objazd, a to, o czym mówi przedstawiciel PZD, potwierdza Jan Hyra, mieszkaniec Kwiatonia.
- Zdarza się, że turyści przyjeżdżający z zewnątrz próbują mimo wszystko przejechać. Potem kilku opowiadało, że zapłacili spore mandaty - dodaje Hyra.

Kilkugodzinne ulewy z 16 i 17 maja ze spokojnych na co dzień cieków zrobiły niszczycielskie rwące potoki. Po prostu demolowały, co napotkały na drodze. Tak jak przepust w Kwiatoniu. Najstarsi mieszkańcy nie pamiętali takich ulew. Ze względu na bezpieczeństwo w wielu miejscach trzeba było ograniczyć przejazdy do jednej strony albo wręcz zamknąć ruch i ratować się objazdami.

Majowa powódź uszkodziła drewniany most w Śnietnicy. Wkrótce Powiatowy Zarząd Drogowy będzie ogłaszał przetarg na jego odbudowę.

- Zadanie też musi być wykonane w tym roku, bo do końca roku należy rozliczyć się z pozyskanych środków powodziowych. Z pewnością będą ograniczenia w ruchu na tej drodze, ale zakres będzie ustalany dopiero z wykonawcą - dodaje Filipiak.

Na tym nie koniec

Potrzeby są znacznie większe. W tej chwili nasze władze szukają pieniędzy na inne uszkodzone odcinki.
- Ropica Górna - Bartne, gdzie w wyniku bardzo intensywnych opadów deszczu zniszczona została nawierzchnia oraz pobocza i rowy
- Uście Gorlickie - Czarna - Śnietnica, gdzie podmyciu i uszkodzeniu uległ korpus drogi i jest ona zwężona do jednego pasa ruchu
- przepust na drodze Uście Gorlickie - Czarna - Śnietnica, który uległ całkowitemu podmyciu i zniszczeniu, przez co przejazd w tym miejscu jest zwężony do jednego pasa ruchu.
Straty na tych odcinkach oszacowane zostały na 1,3 miliona złotych, koszty remontu i odbudowy - 3,9 mln zł
Różnica wynika poniekąd z rozsądku. Nie ma bowiem sensu zastępowanie drewnianego mostu innym drewnianym czy przepustu o małym przekroju kolejnym podobnym. Trzeba to zrobić tak, by nie trzeba było inwestować w te same miejsca w bliskiej przyszłości.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska