Górnik Łęczna - Puszcza Niepołomice. Co za końcówka! Serafin! "Żubry" kończą rok w wymarzonej strefie

6 minuta: wyrzut piłki z autu, „główka” Damiana Gąski i udana interwencja Kewina Komara. To była najciekawsza sytuacja podbramkowa w I połowie, no i jedna z nielicznych. Bo zespoły generalnie postawiły na grę bezpieczną, bez wielkiego ryzyka. Nieco bardziej aktywny w ofensywie był Górnik, jednak Puszcza nie pozwalała mu się rozhulać. „Żubry” też w ataku zostały generalnie wyblokowane, choć Jakub Bartosz w 14 min (po podaniu Emile’a Thiakane) doszedł do strzału na 13. metrze. I gdy kopnął piłkę nad poprzeczkę, chwycił się za głowę.

Gospodarze starali się nie dawać niepołomiczanom do ręki ich najmocniejszej broni – czyli stałych fragmentów. Zamęt pod bramką Górnika przyniósł ten w 34 min, lecz efektem strzału Tomasza Wojcinowicza był tylko rykoszet i kolejny stały fragment.

Na początku II połowy sędzia podyktował rzut karny dla Puszczy. I po konsultacji VAR musiał się z decyzji wycofać, bo Souleymane Cisse nie sfaulował Thiakane.

Górnik, naprawdę porządnie prezentujący się w ostatnich tygodniach, za chwilę stałymi fragmentami gry zadał dwa ciosy. Najpierw, w 55 min, był wyrzut z autu Damiana Zbozienia, po którym piłkę podbił Marcel Pięczek. "Główkę" Patryka Pierzaka Komar świetnie obronił, ale refleksu zabrakło Łukaszowi Sołowiejowi - trafiony piłką w głowę zaliczył gola samobójczego.

Minęły dwie minuty, nastąpiły dwie zmiany w ekipie "Żubrów". Po nich był rzut wolny: dośrodkowanie Daniela Dziwniela spod bocznej linii i kapitalny strzał głową Cisse na 2:0.

Właśnie Senegalczyk w 67 min był bliski "samobója" - interweniując, skierował piłkę na poprzeczkę bramki Górnika. Potem mecz przebiegał zgodnie z przewidywaniami: grę prowadzili goście, a gospodarze broniąc się wyprowadzali kontry. W 86 min po strzale Jakuba Serafina z 20 m piłka znalazła drogę do siatki, niepołomiczanie złapali kontakt.

I cisnęli, cisnęli rywala... W szóstej minucie doliczonego czasu gry, po rzucie rożnym, zamknęli Górnika w jego polu karnym, i strzelali aż do skutku! Gola dającego remis zdobył Serafin.

„Żubry” w 18 meczach tego półrocza zgromadziły 34 punkty, zajmują miejsce premiowane bezpośrednim awansem do ekstraklasy. Nad trzecim w tabeli Ruchem Chorzów Puszcza ma 2 punkty przewagi. Nad zajmującym 7. lokatę GKS-em Katowice – 7 pkt (zespoły z miejsc 3.-6. zagrają w barażach o awans). W tabeli prowadzi ŁKS Łódź – 37 pkt.

Bramki: 1:0 Sołowiej 55 samob., 2:0 Cisse 57, 2:1 Serafin 87, 2:2 Serafin 90+6.
Górnik: Gostomski - Zbozień, Biernat, Cisse, Dziwniel - Pierzak (69 Tkacz), Łychowydko (69 Lewkot), Kryeziu, Grzeszczyk (68 Podliński), Krykun (90 Turek) - Gąska (85 Szramowski).
Puszcza: Komar - Mroziński, Wojcinowicz, Sołowiej, Pięczek - Bartosz, Serafin, Hajda (57 Klisiewicz), Thiakane (57 Siemaszko), Tomalski - Kidrić.
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk). Żółte kartki: Biernat - Sołowiej, Hajda. Widzów: 1250.