Grał w Legii, strzelał gole Anglii, Arsenalowi i Aston Villi. Teraz to najlepszy snajper Sandecji. „Nowy Sącz to dobre miejsce do życia”

Urodzony w Kielcach zawodnik (wychowanek Korony) szybko, bo w wieku 14 lat wyjechał na Wyspy Brytyjskie gdzie reprezentował barwy londyńskiego Fulham. Ogółem bohater tego tekstu zanotował 20 występów (4 gole i asysta) w rozgrywkach Premier League 2. W lidze U 18 licznik zatrzymał się na 11 meczach, 4 golach i 2 asystach (plus występ w meczu play off). Zdobywał bramki przeciwko Aston Villi U 23 (dwie) czy Newcastle U 23. W starciu z Chelsea Londyn U 18 przegranym 2:3 zanotował asystę. styczniu 2016 roku mając 16 lat ustrzelił dwa gole przeciwko Arsenalowi, a jego Fulham wygrało derbowe starcie 3:1.

- Tam działo się coś dobrego, było trochę fajnych meczów, ale później przez kontuzje notowałem już jedynie… występy. Swoje zrobił uraz kostki, wypadłem z gry, ale ogólnie miło wspominam tę przygodę – uśmiecha się na wstępie gracz Sandecji szybko dodając, że oby tylko zdrowie było jak należy, to wszystko będzie zmierzało w dobrym kierunku.

Po powrocie z Anglii piłkarz związał się z Legią Warszawa, na jednym ze zdjęć stoi w towarzystwie prezesa klubu Dariusza Mioduskiego – w stolicy występował w trzecioligowych rezerwach. W koszulce z elką na piersi rozegrał 32 mecze, które okrasił 4 golami i 2 asystami.

A jak Mikołaj Kwietniewski, najlepszy obecnie strzelec sądeczan (4 gole) oceni minioną rundę jesienną z kawałkiem wiosennej, w wykonaniu sądeczan?

- Na pewno nie była to łatwa runda, ale widzę co i kogo mamy w drużynie. Ta jakość jest duża. Są chłopaki z fajnym doświadczeniem, z ambicjami. Trener to wszystko układa i powinno coś z tego wyjść. Uważam, że to kwestia czasu gdy będziemy mogli powalczyć nawet o ligową szóstkę. To kwestia serii trzech, czterech wygranych meczów. Wtedy powinno być łatwiej. Wówczas to nas powinno odciążyć. Teraz gramy poniekąd pod presją, mimo to jakoś sobie radzimy. Ostatnio zaczęliśmy punktować, zrobiło się stabilniej. Jestem więc dobrze i optymistycznie nastawiony do rundy wiosennej – zapewnia nasz rozmówca.

A czy jest zadowolony ze swoich statystyk?

- Wynik jest okej, ale nie popadam w jakiś hurraoptymizm. Jestem ambitny. Dużo od siebie wymagam. Będę zadowolony z dwucyfrowej liczby. Podchodzę do tego na spokojnie, z chłodną głową i pokorą. To niby 2. liga, ale jest w niej wielu chłopaków, którzy potrafią grać w piłkę – zauważa.

Czy Nowy Sącz, w którym przyszło mu mieszkać przypadł mu do gustu?

- Mówiąc szczerze, mieszkałem w paru miastach w Polsce, ale Nowy Sącz mnie i mojej dziewczynie bardzo się podoba. Gór, które bardzo lubię, tutaj nie brakuje. To bardzo fajne miejsce do życia – podsumowuje.

Na koniec warto dodać, że Mikołaj Kwietniewski miał okazję reprezentować biało-czerwone barwy. W Kadrze do lat 20 rozegrał dwa niepełne mecze, a w jednym z nich – przeciwko Anglii wygranym przez Polaków 3:1 zdobył gola na 3:0. Na listę strzelców wpisali się wówczas także Jakub Moder, Patryk Klimala oraz Eddie Nketiah, dziś pomocnik Arsenalu wart 30 mln euro.

Co dalej ze stadionem Sandecji? Radny nie ma wątpliwości

​

Sportowy24.pl w Małopolsce