Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu o pożarze gospodarstwa we wsi Lipnica Wielka w gminie Korzenna zaalarmowany został o godz. 22.53 w piątek.
Najszybciej na ratunek mogli dotrzeć druhowie z działającej w tej wsi OSP. Niezbyt daleko miała także OSP z Korzennej, która do akcji włączyła się z dwoma wozami gaśniczymi.
Z Nowego Sącza przyjechały 3 jednostki PSP, w tym potężna cysterna z 20 tys litrów wody. Jako niezbędne wsparcie przybyły jeszcze OSP z pobliskich miejscowości Jasienna i Wojnarowa.
- Strażacy rozpoczynali gaszenie, gdy ogień obejmował już ponad połowę wielkiej stodoły, a płomienie pełzły po kalenicy nad resztą budynku - relacjonuje oficer dyżurny sądeckiej PSP. - Ratownicy musieli od początku prowadzić działania na dwóch frontach. Tłumić płomienie trawiące stodołę oraz zabezpieczać kurtyną wodną dom, by nie zapalił się bezpośrednio dosięgnięty przez płomienie lub od bardzo wysokiej temperatury promieniującej od palącego sie budynku.
Nocna akcja prowadzona w ciemnościach nocy i przy silnym mrozie zakończona została około godz. 2.20.
Strażacy zdołali ocalić dom.