https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdorskie "Single i remiksy" w Krakowie

Monika Jagiełło
W roli przebojowej szefowej Anna Mucha
W roli przebojowej szefowej Anna Mucha m.bodio
Warszawski Teatr Capitol wystąpi gościnnie w kinie Kijów. W "Singlach i remiksach" Mariusza Szczygielskiego zobaczymy gwiazdy.

Co bardziej się opłaca w świecie wielkich korporacji: być przebojowym singlem czy może wręcz przeciwnie? O pułapkach pierwszego wariantu z przymrużeniem oka opowie nowa sztuka Mariusza Szczygielskiego pt. "Single i remiksy". Najnowszy tekst twórcy "Berka, czyli upiora w moherze" wyreżyserował Olaf Lubaszenko.

Szczygielski, zarówno w roli autora książek, jak i teatralnych tekstów, dał się już poznać jako skuteczny demaskator wielu mitów o współczesnych Polakach. Bez względu na to, czy opowiada o gejach, "moherowych" starszych paniach czy samotnych, stawiających na karierę młodych ludziach, potrafi uderzyć w czuły punkt.

Bohaterką "Singli" jest Magda (Anna Mucha). Magda to typowy przykład warszawskiej kobiety sukcesu po trzydziestce.Prezeska liczącej się korporacji wydawniczej stawia na singli, bo "singiel to najlepszy utwór na płycie"... Pracownicy Magdy wolą więc ukrywać przed szefową fakt, że mają partnera. Problem pojawia się, gdy firmę kupuje większa spółka, która stawia na prorodzinny model. Magda wpada w panikę. Do firmy trafia też nowy przełożony, który będzie mieć baczne oko na pracę Magdy i... jej prywatne życie. Ta w panice zaczyna szukać partnera dla singla z wieloletnim doświadczeniem, skoncentrowanego na sobie. Okaże się to nie lada problemem. Magda wpada na kuriozalny pomysł, by spróbować zdobyć mężczyznę za pomocą polecenia służbowego. Sęk w tym, że czasu ma niewiele...

Na scenie zobaczymy też Weronikę Książkiewicz i Katarzynę Glinkę. Spektakl jest częścią cyklu "100% teatru w kinie".

Piątek 15.02
Kino Kijów.Centrum
Godz. 19. Bilety: 70/80/90 zł

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łukasz
Nisko oceniacie tą sztukę. A mnie się bardzo podobała. I sądząc po gromkich brawach publiczności w Olkuszu też się podobała. Po spektaklu słyszałem dużo pozytywnych komentarzy.
j
jk
Czułem się zażenowany siedząc na widowni. Spektakl się nie broni żadnym względem: scenariusza, reżyserii, aktorów. Słaba fabuła, marne dowcipy, zbyt mocno przegięte postaci (Medyński rządzi).
Jeśli macie wolną stówę - iddźcie, to nieduża cena za przekonanie, że mało gorszych rzeczy może Wac w życiu spotkać...;/ Panie Lubaszenko, litości!
a
ania
czuje sie obrazona, przedstawienie bardzo slabe, wszyscy krzycza ( tylko nie wiem po co?), postacie przerysowane do bolu.
gdyby nie to, ze moja firma placila za bilety, zadalabym zwrotu kosztow od rezysera.
naprawde czulam zazenowanie ogladajac to
l
lj
Też byłam na tym wczoraj i ... ogromne rozczarowanie! W 100% zgadzam się z opinią poniżej.
S
Sceptyq
Byłem na tym spektaklu - znudziłem się setnie , reżyser doszedł do wniosku że im głośniej krzyczą aktorzy swoje kwestie to tym śmieszniej będzie. Panie Lubaszenko...reżyseria tego "spektaklu" na poziomie kabaretu licealnego , postacie przerysowane do bólu . Scenariusz banalny i przewidywalny też do bólu - miała być "komedia omyłek" a wyszło tak sobie . Nie twierdzę że to dno i knot , ale ot taka sobie "sztuczka" obliczona na "magię celebrytek" które mają wyciągnąć kasę od widzów. Subiektywnie odradzam pójście na ten "spektakl" i przeznaczenie funduszy na inne formy zbiorowej rozrywki- chyba że ktoś już żywcem nie ma co ze sobą począć. Gry aktorskiej nie sposób ocenić bo przy tak miałkim tworzywie jakim jest ten scenariusz i sposobie reżyserii nawet renomowani aktorzy nie mieliby "wysokich lotów". Pozdrawiam. Sceptyq.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska