Spotkanie poprowadzi Marcin Janaszek, kielczanin, muzyk i dziennikarz. Jego rola było nie tylko moderowanie rozmowy, ale też wykonał z własnym akompaniamentem kilka piosenek.
Pierwsza część to prezentacja publiczność napisach przez Barbarę Gruszką-Zych książek, których bohaterem jest właśnie Krzysztof Zanussi, jego rodzina, ale też dom artysty. Pozycje, wokół których krążyła rozmowa to „Życie rodzinne Zanussich. Rozmowy z Elżbietą i Krzysztofem”, „Zanussi. Przez przedmioty” i „Moi ważni. Portrety prywatne”.
Gdy autorka wspomniała o tej ostatniej pozycji, reżyser przypomniał, że on sam skończył studia na wydziale fizyki. Nie poświęcił się jednak tej dziedzinie, bo jak stwierdził, on fizykę pokochał, lecz fizyka tego uczucia nie odwzajemniła.
- Jeden z wykładowców na studiach powiedział mi, że przecież pana bardziej interesuje człowiek pochylony nad przyrządem aniżeli wskazania przyrządu - przywołał Krzysztof Zanussi. - Ja zrozumiałem, że to jest prawda i czym prędzej ruszyłem na dalszą przygodę - dodał.
Przeplatana anegdotami rozmowa zmierzała do nieuchronnego końca, bo nadszedł czas na projekcję filmu. Zanim jeszcze to nastąpiło w holu kina zarówno reżyser jak i autorka książek opowiadających o nim długo składali autografy i rozmawiali z uczestnikami spotkania. Można tez było kupić książki, o których rozmawiano.
Jeszcze na sali gdzie odbywało się spotkanie, Krzysztof Zanussi zachęcał do obejrzenia filmu, nie zdradzając jego fabuły, nakreślił jedynie ramy swojego dzieła.
- Ten film jest obrazem paru spotkań, paru zdarzeń których byłem świadkiem moim życiu - mówi reżyser. - Z jednej strony to historia człowieka, który był bajecznie bogaty, a mimo to odkrył, że w życiu mu brakowało miłości, której się właściwie sam wyrzekał a z drugiej to historia młodego egoisty, który umie ten swój egoizm przezwyciężyć. To jest film, który bardziej skupia się na metafizyce, czyli na pytaniu o to czy jest inna rzeczywistość poza rzeczywistością materialną? Czy istnieje realnie świat ducha, który przecina się ze światem materialnym, czy to jest złudzenie? To wielki filozof Leibniz sformułował takie proste pytanie, czy jest coś, czy nie ma nic. I nie ma mowy o tym, żeby mieć jakiś stosunek do religii jeżeli człowiek na wstępie nie odpowie na to pytanie twierdząco, chyba jest coś, czy ktoś to jest ponad tą rzeczywistością, w której żyjemy - dodaje.
Bohater filmu Joachim to dojrzały mężczyzna, który już nic nikomu nie musi udowadniać. Jest zamożny, a jego życie było pasmem sukcesów. Kaprys losu stawia na jego drodze trzydziestoletniego Davida (Jan Marczewski), geniusza matematycznego, który porzuca obiecującą karierę biznesową za granicą i szuka właściwego pola dla swoich talentów w Polsce.
Obok świetnych, nieoczywistych zdjęć Piotra Niemyjskiego, szczególną aurę filmu Liczba doskonała współtworzą krótkie sekwencje animowane autorstwa Andrzeja Jobczyka. W obsadzie znaleźli się przedstawiciele różnych aktorskich pokoleń: Andrzej Seweryn, Jan Marczewski ("Piłsudski" czy serial "W głębi lasu") oraz Jan Nowicki w swojej ostatniej roli.
Krzysztof Pius Zanussi
Ur. 17 czerwca 1939 w Warszawie polski reżyser, scenarzysta i producent filmowy, którego twórczość związana jest głównie z dwoma nurtami polskiego filmu: kinem Młodej Kultury oraz kinem moralnego niepokoju. Komandor Orderu Odrodzenia Polski, od 1992 profesor sztuk filmowych.
Renomę zdobył takimi filmami, jak Struktura kryształu (1969), Iluminacja (1972), Barwy ochronne (1976), Spirala (1978), Constans (1980) i Imperatyw (1982). Realizował filmy nie tylko w Polsce, ale również w Republice Federalnej Niemiec, we Włoszech oraz w Rosji.
Był także producentem między innymi Weisera (2000) Wojciecha Marczewskiego, Pręg (2003) Magdaleny Piekorz i Pokotu (2016) Agnieszki Holland. Laureat Złotego Lwa w Wenecji za film Rok spokojnego słońca (1984), dwukrotny laureat Grand Prix Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za Barwy ochronne oraz Życie jako śmiertelna choroba przenoszoną drogą płciową (2000).
