Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajdo: nasza gra ma się podobać i przynosić punkty

Redakcja
Jacek Kozioł/archiwum
- Zawsze staram się ustawić zespoły do szybkiego i ofensywnego futbolu - mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Mirosław Hajdo, który zastąpił Marcina Jałochę na trenerskim stołku w Termalice Bruk-Becie Nieciecza.

W końcu będzie miał Pan okazję popracować w pierwszej lidze. W Kmicie Zabierzów się nie udało. Okazja nadarza się w Niecieczy.
Marzeniem każdego szkoleniowca jest zajmować się zespołem z ekstraklasy. Ja miałem taką okazję, będąc drugi trenerem Albina Mikulskiego w Cracovii. Pierwsza liga nie jest więc dla mnie aż tak wielkim wyzwaniem pod względem szkoleniowym. Wyznaję zasadę, że bez względu na to, w której lidze się pracuje, wszędzie trzeba solidnie przykładać się do wykonywanych zadań. Nie jest tak, że jak się pracuje wyżej, należy bardziej się przykładać i na odwrót.

Od poniedziałku jest Pan nowym szkoleniowcem zespołu z Niecieczy. Czy długo zastanawiał się Pan nad ofertą pracy w zespole Termaliki Bruk-Betu?
Pierwszy sygnał o zainteresowaniu moją osobą otrzymałem w niedzielę o 22.30. W poniedziałek pojechałem na rozmowy. Zakończyły się powodzeniem. Pierwsze zajęcia poprowadziłem w poniedziałek. W sztabie szkoleniowym wraz ze mną jest trener przygotowania fizycznego Paweł Żychowicz. Był ze mną w Resovii, Kolejarzu Stróże. Pracował też z zespołami piłkarskim i hokejowym Cracovii. Myślę, że to człowiek, który dużo wniesie do drużyny. Wciąż szukamy trenera bramkarzy.

Wraca Pana do piłki przez duże P. Chociaż trzeba przyznać, że Mirosław Hajdo był w obiegu. Łączono go z Resovią czy Okocimskim Brzesko.
Ostatni czas spędziłem jako koordynator grup młodzieżowych w Cracovii. Nie zamierzałem szybko z tego zajęcia rezygnować. Gdy otrzymałem ofertę z Niecieczy, poinformowałem o wszystkim prezesa klubu. Nie chciałem, żeby to była dla niego niespodzianką.

Na stanowisku trenerskim zastępuje Pan Marcina Jałochę. Czy rozmawiał Pan z nim na temat zespołu?
Dzwoniłem do niego, ale nie odbierał telefonu. Na pewno będę chciał się z nim skontaktować.
Mirosław Hajdo, trener o dobrym warsztacie, stawiający na wytrzymałość i grę techniczną. To wszystko prawda?
Powiem inaczej. Zawsze staram się ustawić zespoły do szybkiego i ofensywnego futbolu.

Czyli tak właśnie mają grać niecieczanie, gdy ich trenerem będzie Mirosław Hajdo?
Uważam, że w tym zespole tkwi spory potencjał, choć nie widziałem żadnego jego meczu. Na temat gry nie mogę wiele powiedzieć. Mam płyty z meczami niecieczan, które sobie wziąłem do poduszki. Część już oglądnąłem. Chcę przed niedzielnym meczem z Sandecją Nowy Sącz wyrobić sobie pogląd na temat ich dyspozycji. Dla mnie jednak najważniejsze będzie to, co zawodnicy prezentują na treningach. Nasza piłka ma się podobać kibicom, ale też przynosić punkty.

Jakie wrażenia po pierwszych zajęciach z nowym zespołem? W jakich nastrojach zastał Pan swoich nowych podopiecznych?
Spotkałem chłopaków, z którymi pracowałem w Kolejarzu Stróże czy Cracovii. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze pracowało. Na to oczywiście będą miały wpływ wyniki.

Obejmuje Pan zespół, który mimo stosunkowo niezłej gry z czterema punktami po ośmiu kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Czego najbardziej mu potrzeba w momencie, w którym się znajduje?

W piłce czasami tak bywa, że o dyspozycji w tabeli decyduje też szczęście. Właśnie jego chyba zabrakło niecieczanom na starcie pierwszej ligi. W kilku spotkaniach mieli przewagę, ale nie potrafili jej zamienić na bramkę. To potem siedzi w podświadomości zawodników. Mam nadzieję, że szczęście przyda nam się w najbliższym spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz i pomoże odbić się od miejsca, które obecnie zajmujemy. Dzięki temu chłopaki, będę mogły uwierzyć, że są zespołem, który powinien być wyżej, niż jest. W tym spotkaniu nie sprzedamy łatwo skóry.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza to dobre miejsce do promocji dla trenera...
W tym zawodzie jest tak, że jak się wykonuje dobrą pracę i przy okazji są wyniki, to z promocją nie ma kłopotu. Jeżeli tak się stanie w Niecieczy, to będę zadowolony.

Rozmawiał Andrzej Mizera
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska