Zdjęcia z meczu UKH Unia Oświęcim - MMKS Podhale Nowy Targ
W pierwszych dwóch meczach oświęcimianie rozbili rywali, z którymi górale wygrali dopiero po nadprogramowych emocjach. Zatem, logika podpowiadała, że miejscowi poradzą sobie z młodymi „Szarotkami”. Znawcy młodzieżowego hokeja przypominali, że w pierwszej kwalifikacji, w Gdańsku, oświęcimianie wygrali z nowotarżanami tylko 3:2. Należało się spodziewać w młodzieżowym klasyku sporych emocji.
Radosław Kot ładnie na początku poszukał bliższego „okienka”, co dało prowadzenie faworyzowanym oświęcimianom. Jednak odpowiedź górali była natychmiastowa. 48 sekund później był już remis. Ten sygnału ostrzegawczego oświęcimianie chyba nie odebrali, że rywale tanio skóry nie zamierzają sprzedać.
Jeszcze przed pierwszą przerwą Mykyta Serhiienko strzałem w dalszy róg dał góralom prowadzenie.
Oświęcimianie ruszyli do przodu od drugiej odsłony, ale skuteczność tego dnia nie była ich mocną stroną. Także na początku trzeciej odsłony, grając w osłabieniu, Ilja Baida znalazł się sam przed Kacprem Zającem. Nie zdołał go pokonać. Chwilę później Ilja Baida złapał karę mniejszą.
Gospodarze szukali remisu, ale nadziali się na dwójkową kontrę, która dała góralom dwubramkową zaliczkę.
I choćby nie wiem, jak się wytężał…
Miejscowi atakowali dalej. Jednak Ilja Baida przegrał kolejny pojedynek z nowotarskim bramkarzem. I choćby nie wiem, jak się każdy z oświęcimian wytężał, to nie udźwignął presji, taki to był ciężar.
Dopiero po dwójkowym rozegraniu Kacpra Prokopiaka z Damianem Wróblem, strzał Flipa Witka był formalnością. Jednak wciąż potrzebny był jeszcze jeden gol, żeby przynajmniej doprowadzić do dogrywki i w niej szukać szansy na zwycięstwo.
Trener miejscowych Witold Magiera zdecydował się wycofać bramkarza, ale ta pokerowa zagrywka przyniosła stratę czwartego gola.
- Ten mecz moi chłopcy powinni traktować jako naukę. Górale mieli zespół złożony z młodszego rocznika, ale serduchem wyrwali zwycięstwo – ocenił Witold Magiera, trener oświęcimian.
UKH Unia Oświęcim – MMKS Podhale Nowy Targ 2:4 (1:2, 0:0, 1:2)
Bramki: 1:0 Kot 6, 1:1 Kopytko – Bury 7, 1:2 Serhiienko – Hrebeniuk – Chyrkin 17, 1:3 Rączka – Kopytko 45, 2:3 Witek – Wróbel - Prokopiak 46, 2:4 Kopytko – Ratusznik 60.
UKH Unia: Bogdanov – Szoferowski, Prokopiak; I. Baida, D. Baida, Płonka – Kukla, Korotych; Bratek, Wróbel, Witek – Staniecko, Ćwiek; Nowak, Kot, Tondryk – Wanat, Lis, Ludwinek.
MMKS Podhale: Zając – Gach, Bury; Bryniarski, Rączka, Kopytko – Chyrkin, Gudych; Hertsyk, Serhiienko, Hrebeniuk – Budzyk, Węglarczyk; Rusnak, Błach, Ratusznik.
Sędziował: Grzegorz Cudek (Oświęcim). Kary: 6 – 4 minut. Widzów: 100.
Inne mecze turnieju:
UKH Unia Oświęcim – ŁKH Łódź 14:0, UKH Unia Oświęcim – Stoczniowiec Gdańsk 12:1, MMKS Podhale – Stoczniowiec 3:2 po karnych, MMKS Podhale – ŁKH Łódź 3:2 po dogrywce, Stoczniowiec – ŁKH Łódź 12:2.
TABELKA GRUPY C PO II TURNIEJACH:
1. | UKH Unia Oświęcim | 6 | 15 | 57-11 |
2. | MMKS Podhale Nowy Targ | 6 | 13 | 22-13 |
3. | Stoczniowiec Gdańsk | 6 | 7 | 29-34 |
4. | ŁKH Łódź | 6 | 1 | 10-60 |
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Rynek w Kętach zmieniał oblicza. Zawsze był najważniejszym placem miasta. Zdjęcia
- 65 lat temu na ulice Oświęcimia wyjechały pierwsze autobusy MZK
- Droga za miliard złotych. Ruszyła budowa S1 między węzłem Oświęcim a Dankowicami
- Karp pod różnymi postaciami był królem tej imprezy!
- Uroczystości w Bulowicach z okazji 200-lecia kościoła św. Wojciecha
Dlaczego tak dużo kobiet nie pracuje?
