Od początku jastrzębianie byli częściej przy krążku, ale gole zdobywali miejscowi, potrafiący bezlitośnie wykorzystać błędy rywali.
Podczas przewagi liczebnej, krążek zagrany wzdłuż bramki przez Borysa Dawida odbił się od łyżwy obrońcy, więc Kacper Michalski nie miał szans na skuteczną interwencję.
Wydawało się, że po solowej akcji Marka Frydmana będzie remis, ale górą z tego pojedynku wyszedł Jan Kusak. Jastrzębianie chcieli jak najszybciej wyrównać, ale błąd w oświęcimskiej tercji obronnej sprawił, że z kontrą pojechał Adrian Ziober, a on nie zwykł przegrywać pojedynków z bramkarzem.

Oświęcimianie mieli potem jeszcze dwie wyborne okazje do podwyższenia wyniku. Kolejne kontry wyprowadzili Jakub Tondryk i Radosław Kot. Górą z tych pojedynkach był bramkarz jastrzębian.
Dopiero na 29 sekund przed pierwszą przerwą, podczas gry w przewadze, bramkę oświęcimian odczarował Artiom Kamieniew.
Na początku drugiej osłony Filip Chrobociński nie potrafił zakończyć dwójkowej akcji, w której oświęcimska defensywa została kompletnie rozmontowana.
Jastrzębianie wyszli na prowadzenie tuż przed drugą przerwą, po strzałach spod niebieskiej. Jeden z goli był zdobyty w przewadze.
Oświęcimianie szybko wyrównali; Radosław Kot "przestrzelił" bramkarza jastrzębian.
Jednak to jastrzębianie, po podregulowaniu celowników, byli skuteczniejsi. Objęli prowadzenie po perfekcyjnie wykonanym rzucie karnym Wiktora Zająca. Oświęcimianie mogli być na siebie źli, bo Piotr Płatacz faulował w momencie, kiedy grali w przewadze.

- Chłopcy fizycznie chyba nie wytrzymali, dlatego jak głowa i nogi nie pracują, to łatwiej o błędy - tłumaczył Wojciech Stachura, trener oświęcimian.
Gospodarze mieli jeszcze jeden zryw. Po akcji będącej ozdobą meczu, w wykonaniu Kajetana Domalewskiego, znów był remis. Rywale nie pozostali jednak dłużni. 34 sekundy później odzyskali prowadzenie, które nie było już zagrożone do końcowej syreny.
- Najlepszymi zawodnikami meczu zostali: Jan KUSAK (Unia Oświęcim) i Filip WOJCIECHOWSKI (JKH GKS Jastrzębie)

UKH UNIA OŚWIĘCIM – JKH GKS JASTRZĘBIE 4:7 (2:1, 1:2, 1:4)
Bramki: 1:0 Dawid - Mościcki 7, 2:0 Ziober 12, 2:1 Kamieniew - Ilukin - Antolak 20, 2:2 Wojciechowski - Zając 37, 2:3 Kamieniew - Stankievicus 38, 3:3 Kot - Dawid 39, 3:4 Zając 43, karny, 4:4 Domalewski - Ziober 47, 4:5 Iljuchin - Zając 48, 4:6 Antolak - Frydman 51, 4:7 Midzierski 60.
UKH UNIA: Kusak - Wanat, Ćwiek; Wiśniowski, Piotr Płatacz, Tondryk - Paweł Płatacz, Mościcki, Krajewski, Kot, Dawid - Filip, Staniecko - Uszkov, Domalewski, Ziober - Stelmach; Zinkow, Kozak, Kożuch.
JKH GKS: Michalski - Iljuchin, Wojciechowski; Chrobociński, Zając, Osiadły - Kaminiev, Midzierski; Frydman, Stankievicius, Antolak - Muzyka, Czyż; Galant, Gołofit, Wałęga - Wolak, Wyrwich; Pasoń, Sikora, Breske.
Sędziował: RAFAŁ NOWORTYA (Oświęcim). Kary: 6 – 10. Widzów: 100.
W drugim meczu, grupa A:
MOSM Tychy - Legia Warszawa 27:0 (9:0, 10:0, 8:0)
Grupa B:
MMKS Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom 6:1 (3:0, 2:0, 1:1)
Naprzód Janów Katowice - Sokoły Toruń 8:1 (2;1, 3:0, 3:0)



Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim dziesięć lat temu w Google Street Wiev. Zobaczcie zdjęcia
- Takiej imprezy w Oświęcimiu jeszcze nie było! Przyciągnęła tłumy miłośników. Zdjęcia
- Obwodnica Oświęcimia do S1 rośnie w oczach. Tak wygląda po 16 miesiącach inwestycji!
- Oświęcim. Bieg Tropem Wilczym Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2024. WIDEO
- Oświęcim. Bieg Tropem Wilczym Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2024. WIDEO
- Wkręceni w teatr. W Grupie Teatralnej Niezależna w Chełmku spełniają marzenia