Co to był za mecz! Jaka wspaniała końcówka! Team Europy skazany na pożarcie rozegrał świetną partię. Już w 7 minucie 39-letni Słowak Zdeno Chara wjechał w tercję Kanady i mocnym strzałem trafił do siatki.
W drugiej i trzeciej tercji lepiej prezentował się team Europy, ale znakomicie bronił kanadyjski bramkarz Coreya Price, który kilkakrotnie ratował swój zespół przed utratą gola. Kanadyjczycy nie mogli złapać właściwego dla siebie rytmu gry.
Ostatnie trzy minuty przyniosły wielkie emocje. Na ławkę kar powędrował Słoweniec Anzo Kopitar, Kanadyjczycy zamknęli rywala w jego tercji i na 2.53 min przed końcem spotkania po strzale obrońcy Brenta Burnsa napastnik Patrice Bergeron zmienił lot krążka i było 1:1.
Potem karę zarobił obrońca kanadyjski Draw Doughty. Kanadyjczycy przeżywali ciężkie chwile, po strzale szwajcarskiego obrońcy Romana Josiego zadźwięczał słupek. Na 43 sekundy przed końcem, grający nadal w osłabieniu Kanadyjczycy wyprowadzili kontrę i Brad Marchand zdobył bramkę na wagę PŚ.
MVP turnieju wybrano Sidneya Crosby, który zaliczył 10 punktów (trzy gole, siedem asyst), a najlepszym strzelcem został Brad Marchand z pięcioma bramkami.
Kanada sięgnęła po PŚ po raz drugi, poprzednio w 2004 roku, z kolei raz puchar zdobył zespół USA.
Kanada – Europa 2:1 (0:1, 0:0, 2:0)
0:1 Chara (Sekera, Nielsen) 7, 1:1 Bergeron (Burns, Crosby) 58, 2:1 Marchand (Toews, Pietrangelo) 60.