Oświęcimianie rozpoczęli z animuszem. Sebastianowi Kowalówce zabrakło precyzji w wykończeniu akcji. Jednak później, kiedy oba zespoły grały w zdekompletowanych składach, Michael Cichy, z prawego bulika, przymierzył precyzyjnie w przeciwne „okienko”.
Gospodarze mieli okazję do zdobycia kolejnych goli. Przez 46 sekund grali nawet w podwójnej przewadze. Jednak jej rozegranie – mówiąc delikatnie – pozostawiło sporo do życzenia.
W drugiej części goście byli zdeterminowani. Nie tylko starali się kreować sytuacje bramkowe, bo pierwszą Niki Koskinen miał już w 21 min, ale także ofiarnie przeszkadzali miejscowym w wykończeniu akcji. Torunianie mieli kilka okazji, ale wyrównali w liczebnej przewadze. Kevin Lindskoug nie wiedział, że wypuścił krążek, więc do siatki wbił go Istvan Szucs.

Urodzinowy gol Teddy' ego Da Costy
41 sekund później oświęcimianie odzyskali prowadzenie, bo Jan Sołtys z bliska wepchnął krążek do siatki. Sygnalizowana kara została anulowana, ale drugą zawodnik musiał odsiedzieć. Właśnie w tej przewadze Teddy Da Costa, obchodzący w dniu meczu 37. urodziny, przymierzył w „okienko”.
- Ważne, że szybko ostudziliśmy głowy rywali, a potem poszliśmy za ciosem - podkreślił Jan Sołtys, napastnik oświęcimian.
- Specjalnego świętowania urodzin nie będzie, bo w niedzielę czeka nas kolejny mecz, w Nowym Targu, a potem już szlif do play-off - powiedział Teddy Da Costa.
Torunianie strzelili kontaktowego gola. Krążek odbity od bandy wrócił przed bramkę, więc strzał Szymona Maćkowskiego był formalnością.
Po strzale Adriana Jaworskiego, z wysokości lewego bulika, był remis i „zapachniało” dogrywką, a właśnie podczas ostatniej wizyty torunian w Oświęcimiu, kibice byli świadkami nadprogramowych emocji, bo aż rzutów karnych.

Na 43 sekundy przed końcem regulaminowego czasu karę zarobił Peter Bezuszka. Zatem dogrywkę oświęcimianie zaczęli w osłabieniu „trzech na czterech”.
Oświęcimianie przetrzymali trudny okres i - chcąc uniknąć karnych - walczyli o "złotego gola". Zdobył do Aleksander Szczechura, kończąc dwójkową akcję z Michaelem Cichym.
- Szkoda, że w trzeciej tercji uciekła nam trochę koncentracja i roztrwoniliśmy dwubramkową zaliczkę. Doszło do dogrywki. Nikt nie grał asekuracyjnie przed play-off, w którym się spotkamy. To był mecz jak każdy inny. Chcieliśmy wygrać i dopięliśmy swego. W play-off nie będzie się już grać na punkty, tylko na zwycięstwa - przypomniał Jan Sołtys.
Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń 4:3 po dogrywce (1:0, 2:1, 0:2, dog. 1:0)
Bramki: 1:0 Cichy – Denyskin 5, 1:1 Szucs – Jaworski - Korenczuk 33, 2:1 Sołtys - M. Noworyta - Wanat 33, 3:1 Da Costa – Djukov – Krzemień 35, 3:2 Maćkowski – Augustkalns 48, 3:3 Jaworski – Syty – Korenczuk 52, 4:3 Szczechura - Cichy 65.
Re-Plast Unia: Lindskoug – Jakobsons, Pangiełow-Judłaszew; Denyskin, Dziubiński, Padakin – Djukov, Jerofeev; Ahopelto, Cichy, Szczechura – Bezuszka, P. Noworyta; S. Kowalówka, Krzemień, Da Costa – M. Noworyta, Paszek; Laakso, Wanat, Sołtys.
KH Energa: Studziński – Augustkalns, Jaworski; Viitanen, Koskinen, Elomaa – Zieliński, Szecsi; Szucs, Syty, Korenczuk – Bajwenko, Gimiński; Prokurat, K. Kalinowski, M. Kalinowski – Bormanis, Schafer; Zając, Maćkowski, Olszewski.
Sędziowali: Mateusz Niżnik (Nowy Targ), Sebastian Kryś (Katowice). Kary: 31 (w tym kara meczu dla Pawło Padakina) – 10 minut. Widzów: 900.
Inne wyniki:
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 3:4 (0:1, 0:2, 3:1)
Comarch Cracovia - Marma Ciarko STS Sanok 6:5 (2:3, 3:0, 1:2)
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 3:2 po karnych (0:2, 2:0, 0:0, dog. 0:0); karne: 2:0





Bądź na bieżąco i obserwuj
- Wyjątkowy bal w Oświęcimiu. Hojnie otworzyły się serca i portfele
- Cenne znaleziska w Oświęcimiu. Ślady po żydowskiej przeszłości miasta
- Budowa drogi S1 na węzłach Brzeszcze, Oświęcim i Wola. Zima nie przeszkadza. Zdjęcia
- Z okazji Dnia Kota przygarnij zwierzaka ze schroniska
- Nasi zmarli z Oświęcimia w pierwszej połowie lutego 2023
- Powstała książka o "Dzikim" popularnym muzyku z Oświęcimia
