Oświęcimianie źle weszli w mecz, bo szybko stracili gola. Taki rozwój wypadków podziałał na nich jednak mobilizująco. Szybko wyszli na prowadzenie, a okrasą pierwszej odsłony było trafienie Artema Korotycha, który – wjeżdżając między buliki – uderzył pod poprzeczkę.
Mecz był wymianą ciosów. Po dwóch tercjach wydawało się, że miejscowi mają mecz pod kontrolą. Jednaka janowianie szybko złapali kontakt i wynik był kwestią otwartą.

- Nie zlekceważyliśmy rywali po dwóch tercjach. W ostatniej odsłonie nam nic nie wchodziło, a za to rywale byli skuteczni. Trafiali zwykle po naszej zmarnowanej dobrej okazji – zwrócił uwagę Wojciech Stachura, trener oświęcimian.
W dodatku w ostatniej odsłonie oświęcimianie łapali kary, więc goście, grając w końcówce w przewadze, na 105 sekund przed końcem regulaminowego czasu, wycofali bramkarza i mieli o dwóch zawodników więcej. Jednak ta pokerowa zagrywka kosztowała ich utratę gola, bo Piotr Płatacz, strzałem do pustej bramki, ustalił wynik spotkania.

UKH UNIA OŚWIĘCIM – NAPRZÓD JANÓW KATOWICE 9:7 (4:2, 3:1. 2:4)
Bramki: 0:1 Cichy 4, 1:1 Uszakov 7, 2:1 Nuckowski – D. Mazurov 13, 3:1 Korotych 13, 3:2 Cichy – Strzelec – Panasiuk 15, 4:2 M. Mazurov – D. Mazurov 15, 5:2 Uszakov 23, 6:2 Piotr Płatacz – Korotych 36, 6:3 Strzelec – Panasiuk 36, 7:3 D. Mazurov – M. Mazurov 38, 7:4 Strzelec – Panasuik 41, 7:5 Strzelec – Panasiuk 44, 7:6 Panasiuk 49, 8:6 Korotych – Piotr Płatacz 50, 8:7 Bulas 57, 9:7 Piotr Płatacz – Paweł Płatacz 60.
UKH UNIA: Góra – Siwy, Paweł Płatacz; Wiśniowski, Piotr Płatacz, Uszakov – Stelmach, Gruszecki; M. Mazurov, D. Mazurov, Korotych oraz Bugański, Nuckowski.
NAPRZÓD: Kowalik – Gądzik, Lubczyk; Panasiuk, Cichy, Strzelec – Skawiński, Wojciechowski; Wróbel, Pytel, Bulas oraz Rzepka, Rusinek.
Sędziował: SEBASTIAN IWANIAK (Oświęcim). KARY: 8 – 0 minut. Widzów: 100.



Inne zdjęcia z meczu UKH Unia Oświęcim - Naprzód Janów Katowice:
Bądź na bieżąco i obserwuj
- VeloSkawa połączy powiat oświęcimski z wadowickim. Powstaje nowy odcinek trasy
- Nowa trasa na południe Europy coraz bliżej finału. Już teraz robi ogromne wrażenie!
- Efekt mocy otwartych serc podczas 10. Meczu Charytatywnego to ponad 111 tys. zł!
- Historia w Chełmku zatoczyła koło. Tak kiedyś wyglądał kompleks na stawach
- Wielka feta z okazji zdobycia Superpucharu. Tak świętowali kibice w Oświęcimiu
- Sanktuarium św. Jana Kantego w Kętach. Pierwsze takie w Polsce i na świecie
