Oświęcimianie potrzebowali dwóch punktów, żeby do play-off przystąpić z pozycji wicelidera. W poprzedniej dwóch meczach wysoko we własnej hali pokonali krakowian, ale tym razem „Pasy” zaprezentowały mocniejszy skład niż kilkanaście tygodni temu. Przed zamknięciem okienka transferowego krakowianie pozyskali przecież kilku zawodników.
Oświęcimianie, zgodnie z tradycją ostatnich spotkań, zaczęli defensywnie, ale goście wcale się tym nie przejęli. Szukali okazji do objęcia prowadzenia i wreszcie rozmontowali miejscową defensywę; Damian Kapica zagrał wzdłuż bramki, a Tomas Urban z bliska pokonał Clerke’a Saundersa.
W szeregach miejscowych wyborną okazję miał obrońca Jakub Wanacki, lecz przegrał pojedynek z Mirosławem Koprivą. Chwilę później krakowianie w szczęśliwych okolicznościach podwyższyli prowadzenie. Gola zapisano na konto Mateusza Rompkowskiego.
Dopiero wtedy oświęcimianie zaczęli grać nieco szybciej. Po akcji Luki Kalana z bliska spudłował Gregor Koblar. Jednak dopiero po podaniu od Patryka Luży z bliska kontaktowego gola zdobył Siemion Garszyn.
Po zmianie stron oświęcimianie wyszli na prowadzenie, wykorzystując liczebne przewagi. Krakowianie doprowadzili do remisu, wykorzystując błąd Sandersa, a potem mieli szansę wyjść na prowadzenie. Damian Kapica zmarnował jednak karnego (36 min).
Drugą tercję przerwano na trzy minuty przed upływem regulaminowego czasu, ze względu na dziurę w lodzie. Po wyczyszczeniu tafli dograno końcówkę drugiej odsłony i rozpoczęto od razu trzecią.
Oświęcimianie wykorzystali podwójną przewagę, wychodząc na prowadzenie. - Pierwsza tercja była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Potem było dużo kar, a mecz przypominał hokejowe zapasy. Częściej moi zawodnicy przesiadywali na ławce kar, co wykorzystali oświęcimianie – ocenił Rudolf Rohaczek, trener krakowian. - Patrząc na mecz w Oświęcimiu i różnorodność interpretacji przepisów przez sędziów, nie wiem, jak mam grać w nadchodzącym play-off.
Krakowianie, grając w osłabieniu, trafili do siatki, ale sędziowie gola nie uznali, orzekając spalonego w polu bramkowym.
Na 72 sekundy przed końcem goście wycofali bramkarza, wprowadzając dodatkowego zawodnika do gry, co skończyło się dal nich stratą piątego gola.
- Plusem tego meczu było to, że powstaliśmy z kolan, potrafiąc pokonać krakowian, która ostatnio była na fali – ocenił Jakub Wanacki, kapitan oświęcimian. - Pewnie, że mając wiele przewag w trzeciej tercji mogliśmy wcześniej zamknąć mecz, ale cieszmy się z tego, że obroniliśmy pozycję wicelidera, bo takie mieliśmy zadanie na końcówkę sezonu zasadniczego.
Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 5:3 (1:2, 2:1, 2:0)
Bramki: 0:1 Urban (Kapica, Stebih) 9, 0:2 Rompkowski (Tvrdoń) 15, 1:2 Garszyn (Luża) 17, 2:2 Koblar (Pretnar, Kalan) 25, 3:2 Pretnar (S. Kowalówka) 28, 3:3 Mikula (Domogała, Jeżek) 30, 4:3 Pretnar (Zatko) 41, 5:3 Trandin (Meidl, Przygodzki) 60.
Re-Plast Unia: Saunders – Zatko, Luża; Przygodzki, Trandin, Meidl - Saur, Bezuszka; Koblar, Kalan, S. Kowalówka – P. Noworyta, Wanacki; Themar, Oriechin, Garszyn – Wanat, Krzemień, Malicki oraz Piotrowicz.
Comarch: Kopriva – Musioł, Rompkowski; Kapica, Urban, Leivo – Jeżek, Stebih; Tvrdoń, Behensky, Abramow – Kruczek, Bychawski; Domogała, Kalinowski, Mikula – Gajor, Dąbkowski; Bepierszcz, Bryniczka, Brynkus.
Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica) i Patryk Pyrskała (Katowice). Kary: 18 (w tym 10 dla Themara) – 20 minut. Widzów: 2000.
Inne mecze:
JKH GKS Jastrzębie – Lotos Gdańsk 1:2, Naprzód Janów – Zagłębie Sosnowiec 0:5 (walkower); GKS Tychy – Energa Toruń 5:0, Podhale Nowy Targ – GKS Katowice 2:1.
Tabelka:
1. | GKS Tychy | 46 | 98 | 196-87 |
2. | Re-Plast Unia Oświęcim | 46 | 93 | 164-97 |
3. | JKH Jastrzębie | 46 | 86 | 185-105 |
4. | Podhale Nowy Targ | 46 | 84 | 180-105 |
5. | Comarch Cracovia | 46 | 82 | 155-118 |
6. | GKS Katowice | 46 | 82 | 142-83 |
7. | Lotos PKH Gdańsk | 46 | 77 | 142-97 |
8. | Energa Toruń | 46 | 60 | 148-150 |
9. | Zagłębie Sosnowiec | 46 | 52 | 130-171 |
10. | Naprzód Janów | 46 | 3 | 49-358 |
11. | Kadra PZHL U-23 | 20 | 3 | 31-151 |
KIBICE. Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 5:3
- Były piłkarz Wisły wyrasta na gwiazdę ligi [ZDJĘCIA]
- Siłownia „The Legend” w hali Wisły już otwarta! [ZDJĘCIA]
- Zobacz, jak wyglądają programy z wyjazdowych meczów Wisły
- Najpiękniejsze polskie narciarki z Instagrama
- Wiślacka Smoczyca odwiedziła Zakopane [ZDJĘCIA]
- Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy" w ekstraklasie [luty 2020]
