Hokejowy klasyk w wydaniu młodzików (U-16) dla MMKS Podhale. Spóźniony szturm Unii Oświęcim. ZDJĘCIA

Jerzy Zaborski

10 grudnia 2022, 14:28

Hokejowy klasyk młodzików (U-16) UKH Unia Oświęcim - MMKS Podhale Nowy Targ 4:7.

Zobacz galerię (37 zdjęć)

Hokejowy klasyk w wydaniu młodzików (U-16), rozegrany w Oświęcimiu, zakończył się sukcesem MMKS Podhale Nowy Targ. Lider grupy małopolskiej okazał się skuteczny w hali wicelidera. Ostatnia odsłona obfitowała w wymianę ciosów. W meczu rewanżowym oświęcimianie w końcówce dali sobie wyrwać zwycięstwo. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Zobacz galerię(37 zdjęć)

Oba zespoły wcześniej zapewniły sobie kwalifikację do mistrzostw Polski młodzików. Do nich jednak droga daleka. Trzeba jeszcze rozegrać drugą część fazy zasadniczej. Pewnie dlatego oba zespoły hołdowały zasadzie, żeby rozegrać mecz bez kontuzji i jedynie wypełnić terminarz.

Na początku tej – wydawałoby się – treningowej gry, skuteczni byli górale. Najmłodszy na lodzie, bo zaledwie 11-letni Gabriel Wsół, udowodnił, że nie przypadkiem jest najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek, aplikując miejscowym dwa gole w początkowej fazie pojedynku.

Hokej U-16. Unia Oświęcim w dwumeczu pokonała Niedźwiadki Sanok

Unia Oświęcim zwycięskim dwumeczem we własnej hali nad Niedźwiadkami Sanok zapewniła sobie udział w turnieju mistrzostw Polski młodzików (U-16). Podopieczni Wojciecha Stachury dokonali tego z drugiego...

Jerzy Zaborski

W drugiej tercji warto odnotować obronę rzutu karnego przez Kacpra Rydzonia, który wygrał pojedynek z Maksymilianem Rusnakiem (36 min). Później oświęcimianie strzelili gola w osłabieniu, podczas kary Piotra Płatacza i uwierzyli, że mogą powalczyć z góralami o korzystniejszy wynik.

Na początku trzeciej odsłony przyjezdni zdobyli dwa gole, ale wtedy oświęcimianie zagrali z większą determinacją. Strzelili ładne gole autorstwa Piotra Płatacza, a Artem Korotyych dopełnił formalności po rozmontowaniu nowotarskiej defensywy.

Owszem, oświęcimianie też łatwo tracili gole, kiedy chcieli złapać rywali. Jednak przy stanie 4:7, na 108 sekund przed końcową syreną, zagrali bez bramkarza, szukając nie tylko kolejnego trafienia, ale także ćwicząc taki wariant w perspektywie drugiej fazy rozgrywek.

UKH Unia Oświęcim – MMKS Podhale Nowy Targ 4:7 (0:2, 1:1, 3:4)

Bramki: 0:1 Wsół – Zaręba 6, 0:2 Hertsyk 11, 0:3 Wsół – Rusnak – Zaręba 23, 1:3 Korotych 38, 1:4 Sroka – Michalski 44, 1:5 Kopytko – Hertsyk 51, 2:5 Piotr Płatacz – Wiśniowski 52, 2:6 Kopytko – Sroka 53, 3:6 Korotych – Wiśniowski – Piotr Płatacz 55, 3:7 Sorka – Kopytko 56, 4:7 Piotr Płatacz – Staniecko – Domalewski 58.

UKH Unia: Rydzoń – Staniecko, Paweł Płatacz; Korotych, Piotr Płatacz, Wiśniowski – Ćwiek, Tarnodorskij; Domalewski, Kot, Wanat – Zajas; Karpiński, Syśluk, Kożuch.

MMKS Podhale: Brynczka – Hertsyk, Węglarczyk; Kopytko, Błach, Sroka – Gudych, Budzyk; Chyrkin, Zaręba, Wsół – Gach; Rusnak, Michalski, Kolendowicz.

Sędziował: Szymon Urbańczyk (Oświęcim). Kary: 6 – 2 minut. Widzów: 20.

W drugim meczu:

UKH Unia Oświęcim – MMKS Podhale Nowy Targ 3:4 (1:1, 2:1, 0:2)

Bramki: 0:1 Wsół – Zaręba 9, 1:1 Syśluk 10, 1:2 Kolendowicz 22, 2:2 Kot – Domalewski 26, 3:2 Wiśniowski – Staniecko – Piotr Płatacz 40, 3:3 Wsół – Chyrkin 58, 3:4 Koptyko 60.