Dla Hutnika, który 12 dni temu dostał możliwość gry w drugiej lidze, i 12 dni temu zaczął przygotowania do sezonu, to był jedyny mecz kontrolny przed początkiem ligi. A trener Andrzej Paszkiewicz w zasadzie buduje nową drużynę. - Inny skład, inny sposób gry, inne ustawienie. Wszystko inne, więc dużo niewiadomych. Działamy trochę jak na polu minowym, łatwo się pomylić, bo czasu jest bardzo mało - mówi szkoleniowiec Hutnika.
Dodaje: - Pierwszego tygodnia przygotowań w ogóle nie liczę, bo to było tylko testowanie zawodników. Tak naprawdę przed ligą będziemy mieli dwa tygodnie przygotowań. I to nie jest tak jak w Siarce Tarnobrzeg, która po awansie do II ligi też ma krótkie przygotowania, ale ona ma gotową drużynę, tam jest tylko retusz, wzmocnienia dwoma-trzema zawodnikami. U nas budujemy wszystko od zera.
Hutnik Kraków ma nowe boisko. "To będzie na pewno nasza prze...
Przeciwko Garbarni zagrało 23 zawodników. Część znamy z Hutnika z poprzedniego sezonu (m.in. Adriana Jurkowskiego, który na kolejny rok został wypożyczony z Wieczystej), ale wiele twarzy było nowych. M.in. Michał Zięba (Stal Stalowa Wola, wcześniej Cracovia), Sebastian Jacak (Unia Tarnów), Krzysztof Iwanicki (ostatnio Błonianka Błonie, wcześniej m.in. Bruk-Bet Nieciecza), Patryk Nowakowski (Igloopol Dębica, wcześniej Lechia Gdańsk CLJ) czy Łukasz Ziemnik (Cracovia II). Zagrali w Hutniku też dwaj piłkarze wyróżniający się w IV lidze - Waldemar Luberda (Pcimianka) i Mark Assinor (Sokół Kocmyrzów) oraz młodzi gracze Wisły Kraków - Kamil Głogowski, Tafara Madembo i Kacper Szewczyk, bramkarz, który był już w przeszłości zawodnikiem Hutnika, a teraz zostanie do niego wypożyczony z "Białej Gwiazdy".
- Jest kilka znaków zapytania, jeśli chodzi o tę grupę, która zagrała. Myślę, że z czterech-pięciu chłopaków będziemy musieli ze względów finansowych zrezygnować - nie ukrywa Paszkiewicz.
Hutnik zacznie II-ligowy sezon w sobotę 16 lipca meczem z Lechem II Poznań. Garbarnia dzień później, też na własnym stadionie, podejmie Motor Lublin.
Trenera "Brązowych" Macieja Musiała zapytaliśmy o wrażenia po sparingu. - Są takie, że nie jesteśmy jeszcze, niestety, gotowi do grania - mówi. - Wynika to z tego, że jeszcze widać u zawodników zmęczenie, jeszcze brakuje im świeżości. Zwłaszcza w pierwszej połowie było widoczne, że czucie piłki nie jest takie, jakbyśmy sobie życzyli. Bo chcemy grać z ataku pozycyjnego, utrzymywać się dłużej przy piłce, a mieliśmy bardzo dużo niewymuszonych strat, które sprawiały, że nie było płynności w naszej grze. Natomiast wiadomo, że jest jeszcze parę dni, żeby dojść do optymalnej dyspozycji.
W Garbarni zagrał m.in. Thomas Pranica z Górnika II Zabrze (wcześniej był m.in. w Podhalu Nowy Targ), testowanych było dwóch zawodników.
Hutnik Kraków - Garbarnia Kraków 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Świątek 19, 1:1 Żak 42, 1:2 Kuczera 83 karny.
Hutnik: Leszczyński – Marcinkowski, Jurkowski, Andrzejewski, Głogowski – Zięba, Iwanicki, Jacak, Świątek, Assinor – Serafin; II połowa: Szewczyk – Luberda (80 Madembo), Nowakowski, Ziemnik, Zarzycki – Góralski, Drąg, Kieliś, Zawadzki, Lelek – Handzlik.
Garbarnia: Kozioł (60 Bartusik) – Warczak (60 testowany), Kardas (70 Derenda), Nakrosius (46 Banach), testowany – Nowak (46 Dziedzic), M. Duda (65 Sutor), Mularczyk (60 Kuczak), Słomka (60 Marszalik), Karbownik (60 Pranica) – Żak (60 Kuczera).
Wisła Kraków. Byli piłkarze i trenerzy "Białej Gwiazdy" zmie...
